Holo-zebra ;)

Zdobienie, ktore chcę wam dziś pokazać, jest jednym z najszybszych i najbardziej efektowynych, jakie ostatnio zrobiłam. Takie jest przynajmniej moje nieskromne zdanie ;) Muszę powiedzieć, że efekt niesamowicie mi się spodobał, a co! Zebra na trzech warstwach Lakieru holograficznego Allepaznokcie nr 5, pomimo swojej prostoty bardzo mnie urzekła ;) Zobaczcie same!

Zdjęcia w świetle dziennym:

Zdjęcia z lampą:

Jak Wam się podoba efekt? :) Już niedługo kolejne zdobienie z zebrą w tle... :) 

Zapraszam do obserwowania i polubienia "Z pazurkiem" na Facebooku :)

Pozdrawiam,

Mama i córka, czyli wieczorne malowanie "po sąsiedzku" :)

Wczorajszy wieczór upłynął mi na wykonaniu dwóch zdobień dla sąsiadek mojego chłopaka, pani Ewy i jej córki Angeliki.

Pani Ewie już dawniej marzyła się panterka, którą też namalowałam na wcześniej zrobionych (nie przeze mnie) żelach :) Ze względu na to, że Pani Ewa bardzo lubi błysk na paznokciach zdecydowałam sie na wykonanie zdobienia złotym brokatem, który bardzo fajnie zgrał się z beżowym Bourjois SO laque glossy BCBeige. Zdjęcia były robione późnym wieczorem, z lampą, więc kolory odbiegają nieco od rzeczywistości ;) 

 

Kiedy po pewnym czasie przyszła Angelika, okazało się, że również ma ochotę na panterkę, jednak widząc ją u mamy, zdecydowała się na coś innego. Angelika jest zwolenniczką paznokci kolorowych, wiec bardzo przypadł jej do gustu Kolorowy wodospad, który wypatrzyła na blogu :) Niestety, przez ograniczoną liczbę lakierów, które mam w tej chwili przy sobie, nie uzyskałyśmy tego samego efektu, jednak wyszło zupełnie przyzwoicie. Z resztą zobaczycie same :) Bazą jest także BCBeige :)  

Moim zdaniem, panterka jest zdobieniem, które pomimo odrobiny drapieżności nadaje paznokciom przede wszystkim elegancji, szczególnie gdy jest wykonana w tradycyjnych beżach, brązach i złocie. Kolory natomiast dodają uroku, delikatności, a przede wszystkim sprawdzą się w zestawieniu z wieloma strojami, do których też Angelika stara się mieć zawsze dopasowane paznokcie - jak mi wczoraj zdradziła ;) A ja doskonale wiem o co chodzi... :D

Zapraszam do obserwowania i polubienia "Z pazurkiem" na Facebooku :)

Pozdrawiam,

Ahoj!

Wiem, że wakacje już dawno minęły i nie ma co liczyć na powrót słońca... Paznokcie jednak, bez względu na porę roku, są idealnym pretekstem do powrotu do lata :) 

Zdobienie, które chciałabym Wam dziś pokazać zostało zainspirowane pamiątkowymi kolczykami z wakacji (właściwie "praco-wakcji":p), ktore zauroczyły mnie od razu, gdy tylko je zobaczyłam. Komplet składający się z trzech różnych kolczyków, zawierał przede wszystkim piekny ster i kotwicę, które postanowiłam przenieść na paznokcie. 

Do zdobienia wykorzystałam biały lakier, który stał się bazą dla reszty wzorków. Niebieskie paski to zasługa lakieru z Allepaznokcie, który mogłyście już zobaczyć przy okazji Koralików. Czerwień to recenzowany ostatnio Bourjois SO laque glossy Prepp'hibiscus, złoty brokat natomaist to jeden z moich ostatnich ulubieńców - lakier do zdobień Silcare nr 16. Czarne detale zostały zmalowane Simple Beauty nr 9. Dla błysku (choć nie wiem, czy nie zbytnio przesadzonego) dorzuciłam kilka cekinów :)

Muszę przyznać, że na to zdobienie miałam milion pomysłów, dlatego zdecydowałam się na aż taki duży mix. Sama nie jestem do końca przekonana czy zdobienie mi sie podoba, ale chyba też nie należy do najgorszych ;) 

Zapraszam do obserwowania i polubienia "Z pazurkiem" na Facebooku :)

Pozdrawiam,

Little Princess

Dlaczego Little Princess? Bo słodko, bo różowo, bo błyszcząco i zupełnie nie w moim stylu ;) Pazurki pomalowałam i zmyłam, ale postanowiłam je Wam jednak pokazać :) Z pewnością ponosiłabym je dłużej w innym zestawieniu kolorystycznym :) Bazą zdobienia jest Bourjois SO laque glossy 08 Peach and love, natomiast brokatowe trójkąciki to zasługa taśmy klejącej oraz Wibo Trend Edition Futura nr 4. Sreberko to straszny, chiński smrodek, który wbrew pozorom i niechęci co do zapachu cudownie nadaje się do zdobień ;)

Zapraszam do obserwowania i polubienia "Z pazurkiem" na Facebooku :)

Pozdrawiam,

Bourjois SO laque glossy - 08 Peach and love

Witajcie :)

Po krótkiej przerwie czas na recenzję ostatniego lakieru z kolekcji SO laque glossy od Bourjois. Przed Wami Peach and love :)

Ósemka spodoba się na pewno tym z Was, które uwielbiają róże. Ja za nimi za bardzo nie przepadam, wiec Peach and love nie zagościł długo na moich pazurkach :) Co nie oznacza oczywiście, że nie może figurować na całuśnym mani, które widzicie w nagłówku :) 

Peach and love to cukierkowy, dość jasny, rozbielony róż o kremowym wykończeniu. Niestety wymagał aż trzech dość sporych warstw, aby pokryć moje paznokcie, co po części zrzucam także na fakt, że ich nie poleruję, więc są "naturalnie" pobruzdowane i wymagają poważniejszego pokrycia ;) Na szczęście schnie dość szybko i ładnie błyszczy nawet bez topu. Pędzelek jest oczywiście idealnie przycięty, więc nie ma problemu z precyzyjnym nakładaniem lakieru. Koszt za 10ml buteleczkę: 29,99 (chyba, że traficie na promocję:)).

Lakiery otrzymałam w ramach współpracy z firmą Bourjois, lecz nie wpłynęło to na moją opinię.

Zapraszam Was do polubienia Bourjois Polska na Facebooku www.facebook.com/Bourjois.Polska oraz na stronę www.bourjois.pl :)

Co myślicie o ósemce? :) Skusiłybyście się na jej kupno?
W następnym poście pokażę Wam słodkie zdobienie z udziałem Peach and love :)

Zapraszam do obserwowania i polubienia "Z pazurkiem" na Facebooku :)

Pozdrawiam,

Kropelki

Dziś chciałabym pokazać Wam szybkie i bardzo proste zdobienie, którego bazą jest Bourjois SO laque glossy - 06 Adora-bleu, recenzowany w poprzednim poście. Do zrobienia kropek wykorzystałam biel, srebro oraz dwa odcienie niebieskiego :) Wzór jest o tyle uniwersalny, że bez problemu można powtórzyć go w róznych zestawieniach kolorystycznych :) Na niebiesko wyglądał uroczo!

Pozwolę sobie jeszcze na odrobinę prywaty i pochwalę się, że dwa dni temu (w końcu!) udało mi się doprowadzić do końca sprawę pracy magisterkiej i obroniłam się na piąteczkę, zostając podwójnym magistrem i, jak mówi mój K., oficjalnie osobą bezrobotną :p

Zapraszam do obserwonania i polubienia "Z pazurkiem" na Facebooku :)

Pozdrawiam,

Bourjois SO laque glossy - 06 Adora-bleu

Już niewiele zostało, aby przybliżyć Wam całą kolekcję SO laque glossy od Bourjois. Szczerze mówiąc, część lakierów, nawet jeśli nie pokazywałam ich osobno, wykorzystywałam już w zdobieniach. Z tym było inaczej. Niech więc i Adora-bleu ma swój czas :)

Jak widzicie, szóstka to piękny błękit. Nic dodać, nic ująć. Dzięki dobrze przyciętemu pędzelkowi idealnie rozprowadza się po płytce, nie zostawiając smug i dając kremowe wykończenie. Dwie warstwy w zupełności wystarczą do pełnego krycia. Schnie szybko i, tradycyjnie, pięknie błyszczy. Na zdjęciach możecie oglądać go bez topów :) 10ml buteleczka kosztuje 29,99zł :)

Lakiery otrzymałam w ramach współpracy z firmą Bourjois, lecz nie wpłynęło to na moją opinię.

Zapraszam Was oczywiście do polubienia Bourjois Polska na Facebooku www.facebook.com/Bourjois.Polska oraz na stronę www.bourjois.pl :)

Moim zdaniem Adora-bleu to zupełnie przyjemny kolor... No i idealna baza pod zdobienia... ale o tym w kolejnym poście ;)

Zapraszam do polubienia "Z pazurkiem" na Facebooku :)

Pozdrawiam,