30 listopada 2014

Vipera Cosmetics - Roulette 43

Witajcie :)

U Was też już tak mocno mrozi? :) Chyba wielkimi krokami zbliża się zima... ;)
Dziś chciałabym pokazać Wam lakier, który poza recenzowanym kilka dni temu BB Nude 16 bardzo mocno przykuł moją uwagę, gdy otrzymałam swoją ambasadorską paczkę od Vipera Cosmetics :) Jest nim top coat Roulette 43 :)

Słów kilka od Producenta:

Lakier do paznokci z kolekcji Roulette, to nie tylko świetna zabawa, ale także przebojowy i trwały design do paznokci. Wyłowione pędzelkiem kształty i kolory zwykle rozkładamy na płytkach chaotycznie lub chaos wspieramy swoją fantazją. Każde z rozwiązań przynosi świetny, bo nowoczesny i niebanalny rysunek na płytkach paznokciowych. Mile zaskakuje efektem, za każdym razem odmiennym, jak w ruletce.

Kolekcja lakierów Roulette nie jest nowością w ofercie marki Vipera Cosmetics. Niewątpliwie jednak odkąd pojawiła się w drogeryjnych szafach wzbudza duże zainteresowanie lakieromaniaczek :) W jej skład, zgodnie z tym, co możemy znaleźć na stronie www.viperasklep.pl, wchodzi 21 buteleczek lakierów (choć na stronie w opisach pojawia się liczba 15 sztuk - być może to kwestia niezaktualizowanych informacji:)). Znajdziemy wśród nich top coaty z drobinkami o różnej wielkości i kształtach oraz kilka lakierów bazowych, które z pewnością bardzo dobrze współgrają na paznokciach ze wspomnianymi topperami.

--------------------------------------------------

DESIGN: "Ruletki" zamknięte są w wysokiej, prostokątnej buteleczce z czarną, matową nakrętką i mają pojemność 12ml - są więc dość duże. Nazwę lakieru i jego numer znaleźć możemy na białej naklejce na buteleczce. Sam numer, w formie okrągłej, osobnej naklejki znajduje się także na szczycie nakrętki, co jest niewątpliwie bardzo dobrym rozwiązaniem :)


PĘDZELEK: Podobnie do lakierów z kolekcji BB, także przy Roulette mamy do czynienia z długim, średnioszerokim pędzlem. Jest on prostokątny, dobrze przycięty i nie sprawia problemów przy malowaniu. Dobrze radzi sobie z wybieraniem drobin z buteleczki.


KOLOR: Zgodnie z opisem na stronie, numerek 43 to połączenie drobin w kolorze turkusu i czerni. Choć w kolejnym akapicie są one nazwane seledynowymi to zdecydowanie mają one piękny, morski (turkusowy) odcień. 

WYKOŃCZENIE: Roulette 43 to bezbarwna baza, w której zatopione są trzy rodzaje drobin (bardzo dobrze widoczne na pędzelku na zdjęciu wyżej): turkusowe heksy, czarne kwadratowe cekiny oraz czarny, drobny brokat. Lakier ma przez to nieco gęstszą konsystencję, ale nie przeszkadza ona w poprawnym nałożeniu topu.

KRYCIE: W przypadku topperów nie możemy mówić stricte o kryciu ;) Pokrywamy bowiem nasze paznokcie w zależności od tego, jaki efekt końcowy chcemy uzyskać. Pierwsza warstwa Roulette 43 pozostawia kilka drobin każdego rodzaju, które dobrze i równomiernie rozprowadzają się na płytce. Na zdjęciach poniżej możecie zobaczyć efekt po nałożeniu dwóch warstw, które w tym przypadku były dla mnie wystarczające :)

Mając dwu lub kilkukolorowe toppery do dyspozycji bardzo często tworzę do nich cieniowaną bazę, składającą się z kolorów dopasowanych do koloru drobin :) W przypadku Roulette 43 postawiłam także na ten pomysł i chyba wyszło całkiem nieźle :)




Połączenie kolorystyczne skradło moje serce, choć trzeba przyznać, że cieniowanie dwoma kontrastującymi ze sobą kolorami wcale nie jest takie proste ;) Jeżeli śledzicie moje paznokciowe poczynania to pamiętacie zapewne także inne połączenia, np. biel z błękitem, odcienie zieleni oraz czerwień z czernią ;)

 Które połączenie podoba Wam się najbardziej? ;) 

Jeżeli szukacie czegoś, co rozweseli Wasz manicure, lub też nie jesteście mistrzyniami trudnych zdobień, warto postawić na toppery z drobinkami, które są już dostępne w ofercie niemalże każdej drogeryjnej marki ;) A jeśli nie możecie oderwać oczu od turkusowej "Ruletki" odsyłam Was do strony www.viperasklep.pl, gdzie możecie ją nabyć za 10,49zł :)

Lakier do paznokci z kolekcji ROULETTE, to nie tylko świetna zabawa, ale także przebojowy i trwały design do paznokci. - See more at: http://zpazurkiem.blogspot.com/search/label/Ambasadorka%20Vipera%20Cosmetics#sthash.ANcM11PV.dpu
Zapraszam Was także na stronę www.vipera.com.pl oraz na profil marki na Facebooku: Vipera Cosmetics :)




"Z pazurkiem" na Facebooku - ostatnie godziny konkursu!  ;)
                        

Pozdrawiam,
PODPIS

27 listopada 2014

Sensique Art Nails Crushed Metal 187 Gold Star (manicure andrzejkowy)

Witajcie :) 

Ze względu na trzydniowy wyjazd, podczas którego nie będę miała możliwości zmiany swoich paznokci, postanowiłam namalować coś uniwersalnego i zarazem eleganckiego. Sądzę także, że dzisiejsza propozycja będzie idealna na zbliżający się andrzejkowy wieczór i jest na tyle prosta, że powinna sobie z nią poradzić każda, nawet początkująca fanka paznokci ;)

Na początek jednak zapraszam na recenzję lakieru, który gra główną rolę w dzisiejszym zdobieniu - Sensique Art Nails 187 Gold Star, czyli jednego z dwóch egzemplarzy Crushed metal.

"Złota gwiazda" zamknięta jest w 7ml, prawie kwadratowej buteleczce, typowej dla kolekcji spoza kolekcji regularnej Sensique. Z czarnej nakrętki dowiadujemy się także, że mamy do czynienia z kolekcją "Art Nails", jednak wielka szkoda, że nie ma dodatkowej informacji o wykończeniu Crushed metal, ponieważ nazwa ta jest strzałem w 10! :) Numer 187 to piękne, tradycyjne złoto, w którym po pomalowaniu znaleźć można także miedziane drobinki, mieniące się w zależności od kąta padania światła. Jak na wykończenie kruszonego metalu przystało w lakierze znajdziemy cały ogrom złotego brokatu (lub też po prostu brokatowej bazy, złotego, skrzącego lakieru), a poza wspomnianymi miedzianymi drobinami, również nieregularne kawałki złotka, większe i mniejsze, które bardzo ładnie komponują się z całą resztą. Lakier jest moim zdaniem jednym z najgęstszych jakie posiadam, jednak zapewne dzięki temu po pierwszej warstwie uzyskujemy delikatną, złotą poświatę, a druga pokrywa w całości naszą płytkę, nie pozostawiając prześwitów. I za to duży plus. Lakier dość szybko schnie pozostawiając delikatnie chropowate wykończenie, podobne do piasku :) Dostepny jest w sieci Drogerii Natura za jedyne 5,99zł, więc kto żyw, lecimy i kupujemy, bo będzie idealny nie tylko na andrzejkowy wieczór, ale sprawdzi się w 100% jako uzupełnienie, bądź zdominowanie manicure światecznego, sylwestrowego czy już trochę później - karnawałowego :) Ja też jeszcze do niego powrócę :)

A teraz trochę o zdobieniu :) Trochę, ponieważ jest bardzo proste. Dwa paznokcie są zdobieniem samym w sobie, dzięki Gold Star, kciuk pozostał w całości czarny, natomiast na jeszcze mokry, czarny lakier na palcu środkowym i serdecznym, położyłam krople złotego Crushed metal, prosto z pędzelka, coś na kształt modnego ostatnio motywu wężowego (bezpieczniej jest z pewnością zrobić to sondą;)) Kropelki ładnie zlewają się z czarną bazą, tworząc nieregularne kształty, jednak musimy uważać na to, aby nie upuścić zbyt dużo lakieru, który może spowodować "górki" :p Warto także nabierać lakier tak, aby nie było nim pokruszonych, większych drobin, ponieważ w trakcie malowania dość małych kropek mogą one upaść niefortunnie i zepsuć efekt ;) U mnie trafiły się takie, jednak na szczęście upadły jakoś w środek kropelki :)




Ze dobienia jestm bardzo zadowlona, choć żałuję, że top, który będąc na wykończeniu pozostawił bąbelki i zepsuł trochę efekt ;) Ale nie jest źle! Skorzystałybyście z takiej propozycji na andrzejki? :)

Profil Sensique na Facebooku - zapraszam! :)



Zapraszam także do polubienia "Z pazurkiem" na Facebooku :)
                        

Pozdrawiam,
PODPIS

26 listopada 2014

Kwiatki w kratki ;)

Dzień dobry ;)

Wczoraj zachwycałam się jednym z moich (już) ulubionych lakierów Vipera BB Nude 16, a dziś chciałabym pokazać Wam proste, ale chyba dość fajne i uniwersalne zdobienie na tym właśnie kolorze :) Kwiatki w kratkę wykonałam farbą akrylową, zainspirowana zdobieniem Julii Nessy, której profil śledzę od dłuższego czasu na Facebooku i której paznokciowe poczynania bardzo mi się podobają :) Wam też polecam! Zobaczcie co z tego wyszło :)








I jak Wam się podoba? Lubicie kwiatowe motywy na paznokciach? U mnie zawsze to jakaś alternatywa dla zdobień z różami ;)

Przypominam, że na moim profilu na Facebooku trwa konkurs "Bądź piękna jesienią" organizowany wraz z firmą HeadStyler. Do wygrania są m.in. zestaw 10 lakierów do paznokci, top Sally Hansen i co moim zdaniem również bardzo atrakcyjne - zestaw dopinek Clip In z włosów naturalnych. Konkurs trwa do końca listopada. Aby wziąć w nim udział wystarczy polubić mój profil na Facebooku, a także dwa profile HeadStyler oraz Przedłużanie Zagęszczanie Włosów HeadStyler Bogusia - Olsztyn, udostępnić konkursowy plakat i zostawić pod nim odpowiedź na pytanie: "Co oznacza dla Ciebie bycie piękną?". Konkurs zostanie rozstrzygnięty, gdy w zabawie weźmie udział min. 100 osób, więc do dzieła :) Liczę na Was! :) Więcej informacji także w poście: Konkurs z HeadStyler - Bądź piękna jesienią! :)


"Z pazurkiem" na Facebooku  ;)
                        

Pozdrawiam,
PODPIS

25 listopada 2014

Vipera Cosmetics - BB Nude 16

Witajcie wieczorową porą :)

Post, który macie okazję czytać będzie w pewnym sensie szczególny ;) Będzie to pierwszy post traktujący o jednym z lakierów, znajdujących się w mojej ambasadorskiej paczce. Mało tego. Publikując dziś rano zapowiedzi drogeryjnych nowości zaskoczyłam sama siebie, gdy okazało się, że kolejny post będzie 400. postem na blogu! :) I to właśnie piękny lakier, który dziś Wam pokaże będzie ukoronowaniem mojej 400 notki :)

Zapraszam na recenzję lakieru BB Nude 16 marki Vipera Cosmetics.

Słów kilka od Producenta:

Lakier do paznokci z kolekcji BB z regenerującą dawką Oleju z Owoców Arganowca wpływa bodźcowo na słabe, kruche, rozdwajające się paznokcie. Szlachetny Olej zwany "złotem Maroka" uzyskiwany jest metodą tłoczenia na zimno. BB Lakier zawiera wyjątkową kompozycję naturalnych substancji o właściwościach stymulujących wewnątrzkomórkowy proces dotleniania, przywracający ochronę hydrolipidową, co gwarantuje płytkom dostateczne nawilżenie. Pomalowane BB Lakierem płytki paznokciowe zyskają wysublimowany, lekko welwetowy wizerunek.

Lakier BB to w mojej kolekcji pewnego rodzaju nowość. Kosmetyki BB są zwykle połączeniem kosmetyku z tzw. "kolorówki" z kosmetykiem pielęgnacyjnym - słowem: działają nie tylko w celu upiększenia, lecz także odżywiają, chronią, pielęgnują. W przypadku kolekcji lakierów BB od Vipera Cosmetics mamy do czynienia z czymś podobnym. Dostajemy lakier kolorowy, który posiada także cechy odżywki i ma wspomagać słabe paznokcie. W ofercie marki oraz na stronie www.viperasklep.pl znajdziemy 6 odcieni z kolekcji Nude, 6 odcieni w kolekcji Pastel oraz dodatkową buteleczkę z kolorowym brokatem. Wszystkie 13 kolorów zawiera dodatek wspomnianego oleju z owoców arganowca.  

-------------------------------------------------

DESIGN: Lakiery BB zamknięte są w wysokiej, prostokątnej buteleczce o pojemności 12ml, z czarną, matową nakrętką. Osobiście bardzo lubię tego rodzaju nakrętki, ponieważ sprawiają, że całość prezentuje się bardzo elegancko :) Na samym jej szczycie możemy znaleźć numer lakieru, który powielony jest także na białej naklejce na buteleczce. Fajne jednak, że numerek znajduje się u góry - jest to miejsce raczej nie do zdarcia, a poza tym będzie zapewne dużym ułatwieniem dla tych z Was, które przechowują swoje lakiery w Helmerach lub innych pudłach, gdzie patrzy się na nie z góry ;) Na nakrętce znajduje się także naklejka informująca o zawartości oleju z owoców arganowca oraz symbol BB.



PĘDZELEK: Ze względu na wysokość buteleczki sam pędzelek jest także dość długi. Lubię takie pędzle, ponieważ operuje mi się nimi o wiele lepiej niż krótkimi. Pędzel jest bardzo dobrze, prosto przycięty, płaski i odpowiedniej szerokości, dzięki czemu nie musimy się "namachać", żeby pokryć dobrze cały paznokieć jak w przypadku tych wąskich, ani też nie obawiamy się o zalanie skórek, co zdarza się w przypadku grubych. Na operowanie pędzelkiem wpływa też w znacznym stopniu wygodna nakrętka.


KOLOR: W mojej paczce, z czego jestem bardzo zadowolona, znalazł się numer 16, czyli blady, choć lekko różowy beż w odcieniu skóry. Pomalowane nim paznokcie dają złudzenie pięknych, długich palców, zgrabnej dłoni, a także nadają wyjątkowej elegancji samej płytce, wysmuklając ją. 

WYKOŃCZENIE: Choć lakier ma wykończenie kremowe nie wysycha na wysoki połysk. Otrzymujemy za to coś zbliżonego do satyny, lub - opisywanego przez samą markę - wizerunku welwetowego :) Ma to swój urok, dlatego też na lakier nie nakładałam żadnego topu.

KRYCIE: Pierwsza warstwa lakieru nie pokrywa płytki zbyt dobrze i choć myślałam, że skończy się to na trzech warstwach, udało mi się pokryć paznokieć bez prześwitów drugą, nieco grubszą warstwą. Nie zauważyłam także tendencji do smużenia.





Wybaczcie, że nie napiszę nic o jego trwałości, ale prawie nigdy nie sprawdzam tego typu cech w lakierach. Po pierwsze, nie jestem w stanie dość długo nosić jednego koloru, po drugie, jest to kwestia zbyt indywidualna i różna u każdej z nas :) Nie powiem też nic o pielęgnacyjnym działaniu lakieru, ponieważ musiałabym zapewne stosować go regularnie jak odżywkę, co też nie wchodzi w grę ;) Wierzę jednak, że lakier spełnia swoją rolę :)

BB Nude 16 trafił na listę moich faworytów, ponieważ niewątpliwie skradł moje serce przecudnym, "nudnym" odcieniem. Takiego nie miałam jeszcze w swojej kolekcji, ponieważ wszystkie beże, które stoją na półce nie miały tak delikatnej, różowej poświaty. Poza tym stanowi on doskonałą bazę pod różnego rodzaju zdobienia, co także już wykorzystałam ;) Będzie idealnym rozwiązaniem dla pań, które nie mogą pozwolić sobie na ekstrawagancki, widoczny manicure i sprawdzi się u tych, które cenią sobie naturalność. Kolor neutralny - pasujący do wszystkiego. Odrobina czegoś połyskującego, a z niby zwykłego nudziaka może stać się królem balu! Sądzę, że każda kobieta powinna mieć tego typu lakier w swojej kosmetyczce, nawet jeżeli nie jest fanką malowania paznokci ;)



Lakier do paznokci z kolekcji BB z regenerującą dawką Oleju z Owoców Arganowca wpływa bodźcowo na słabe, kruche, rozdwajające się paznokcie. Pomalowane BB Lakierem płytki paznokciowe zyskają wysublimowany, lekko welwetowy wizerunek. - See more at: http://zpazurkiem.blogspot.com/2014/10/ambasadorska-paczka-vipera-cosmetics.html#sthash.i5GRCGeZ.dpuf
Lakier do paznokci z kolekcji BB z regenerującą dawką Oleju z Owoców Arganowca wpływa bodźcowo na słabe, kruche, rozdwajające się paznokcie. Pomalowane BB Lakierem płytki paznokciowe zyskają wysublimowany, lekko welwetowy wizerunek. - See more at: http://zpazurkiem.blogspot.com/2014/10/ambasadorska-paczka-vipera-cosmetics.html#sthash.i5GRCGeZ.dpuf
Lakier do paznokci z kolekcji BB z regenerującą dawką Oleju z Owoców Arganowca wpływa bodźcowo na słabe, kruche, rozdwajające się paznokcie. Pomalowane BB Lakierem płytki paznokciowe zyskają wysublimowany, lekko welwetowy wizerunek. - See more at: http://zpazurkiem.blogspot.com/2014/10/ambasadorska-paczka-vipera-cosmetics.html#sthash.i5GRCGeZ.dpuf
Lakier do paznokci z kolekcji BB z regenerującą dawką Oleju z Owoców Arganowca wpływa bodźcowo na słabe, kruche, rozdwajające się paznokcie. Pomalowane BB Lakierem płytki paznokciowe zyskają wysublimowany, lekko welwetowy wizerunek. - See more at: http://zpazurkiem.blogspot.com/2014/10/ambasadorska-paczka-vipera-cosmetics.html#sthash.i5GRCGeZ.dpuf
Lakier do paznokci z kolekcji BB z regenerującą dawką Oleju z Owoców Arganowca wpływa bodźcowo na słabe, kruche, rozdwajające się paznokcie. Pomalowane BB Lakierem płytki paznokciowe zyskają wysublimowany, lekko welwetowy wizerunek. - See more at: http://zpazurkiem.blogspot.com/2014/10/ambasadorska-paczka-vipera-cosmetics.html#sthash.i5GRCGeZ.dpu

Zapraszam Was na stronę www.vipera.com.pl, do sklepu internetowego www.viperasklep.pl, gdzie możecie znaleźć m.in. recenzowany lakier oraz na profil marki na Facebooku: Vipera Cosmetics :)




Zapraszam także do polubienia "Z pazurkiem" na Facebooku  ;)
                        

Pozdrawiam,
PODPIS

Nowości - My Secret, KOBO - edycje limitowane i zestawy świąteczne

Dzień dobry, cześć i czołem ;)

Jeżeli powiecie mi, że znacie inne drogeryjne marki, które zasypują nas nowościami i limitowankami bardziej niż My Secret i KOBO to będę zdziwiona ;) Dziś przychodzę do Was z zapowiedzią kolejnych nowości, głównie edycji limitowanych i specjalnych zestawów świątecznych przygotowanych przez obie marki :) Co lada dzień trafi na drogeryjne półki?

MY SECRET MATT FIXING POWDER
Naturalna, matowa i gładka cera oraz doskonale utrwalony makijaż.
Puder dostosowuje się do koloru skóry utrzymując  perfekcyjny efekt przez cały dzień.
Waga 9 g. Cena 11,99 zł
Dostępny od 4 grudnia 2014.





MY SECRET NAIL ART limitowana edycja karnawałowa
Osiem lakierów nawierzchniowych, które pozwolą wyczarować fantazyjny manicure, zarówno zastosowanych samodzielnie, jak również aplikowanych na inne lakiery. Pojemność 10 ml. Cena 6,99 zł. Dostępne od 4 grudnia 2014.


Zestawy świąteczne dostępne od 20 listopada 2014:




MY SECRET
Zestaw tusz pogrubiająco-wydłużający Volume Plus + eyeliner Glam Specialist + lakier do paznokci 215 Coral
Cena zestawu 19,99 zł (cena kosmetyków w zestawie 24,97 zł)




MY SECRET
Zestaw tusz modelujący Create your lashes + eyeliner Glam Specialist + lakier do paznokci 218 Deep Red
Cena zestawu 19,99 zł (cena kosmetyków w zestawie 26,97 zł)




MY SECRET
Zestaw tusz zwiększający objętość Smoky Eyes +  eyeliner Glam Specialist + lakier do paznokci 203 Baby Pink
Cena zestawu 19,99 zł (cena kosmetyków w zestawie 24,97 zł)





KOBO PROFESSIONAL
Zestaw tusz modelujący Lash Modeling + eyeliner w mazaku Intense Pen Eyeliner
Cena zestawu 24,99 zł (cena kosmetyków w zestawie 42,98 zł)




KOBO PROFESSIONAL
Zestaw tusz pogrubiający Scenic Look XXL + tusz odżywczy Growing Lashes
Cena zestawu 24,99 zł (cena kosmetyków w zestawie 41,98 zł)





KOBO PROFESSIONAL
Zestaw 5 najmodniejszych kolorów lakierów do paznokci: 12 Lisboa, 20 Mexico, 17 Paris, 9 Buenos Aires, 29 Athens i lakier nawierzchniowy Topcoat
Cena zestawu 34,99 zł (cena kosmetyków w zestawie 59,94 zł)






Kto wybiera się na zakupy przedświąteczne? ;) Ja jestem oczarowana nowymi lakierami My Secret :) Nie mogę się ich doczekać!


Zapraszam do polubienia "Z pazurkiem" na Facebooku, gdzie nadal trwa konkurs "Bądź piękna jesienią"! Zostało tylko niecałe 6 dni  ;)
                        

Pozdrawiam,
PODPIS

22 listopada 2014

Diamond Cosmetics - manicure hybrydowy Semilac krok po kroku

Witajcie po dłuższej przerwie :)

Blogosferę opanował ostatnio szał manicure hybrydowego, który rozpętany został głównie przez Diamond Cosmetics i lakiery hybrydowe Semilac. Od długiego czasu i ja nosiłam się z zamiarem skompletowania swojego zestawu. Przeszukiwałam Internet głównie po to, by nie trafić na buble, z którymi już się raz zetknęłam. Nie chciałam kolejny raz inwestować w gotowe zestawy z allegro (taki właśnie nabyłam jakieś 2 lata temu i nie zdołałam wykonać nim ani jednego manicure), z drugiej natomiast strony nie byłam w stanie jednorazowo wydać tak dużo gotówki na "pewniaki", których ceny oscylują od 50zł w górę i które z pewnością mogłyby stanowić atrakcyjny wybór kolorystyczny dla potencjalnych klientek. Chciałam czegoś pośrodku - względnie tanich lakierożeli, dużego wyboru kolorystycznego i choć minimalnej, dwutygodniowej trwałości.

Co oferuje nam Diamond Cosmetics?

Zapraszam na recenzję lakierów hybrydowych Semilac oraz instrukcję "krok po kroku" wykonania manicure hybrydowego :)

Lakiery hybrydowe Semilac od Diamond Cosmetics są dostępne w buteleczkach o pojemności 6ml. Wydaje mi się, że jeszcze niedawno były także większe objętościowo egzemplarze, jednak teraz nie mogę odnaleźć ich na stronie :) Być może zmienił się asortyment lub po prostu mi musiało się coś pomylić ;) Lakiery zamknięte są w czarnej, błyszczącej buteleczce, na której bardzo elegancko prezentuje się logo marki - biały diament :) Nazwę koloru wraz z numerkiem na kolorowym wzorniku znajdziemy na samym szczycie (co widoczne jest na zdjęciu wyżej). Niestety w większości przypadków kolor nie odpowiada do końca odcieniowi lakieru w środku, jednak dla mnie nie stanowi to większego problemu. W końcu mamy do czynienia z lakierem hybrydowym, który schnie i utwardza się wyłącznie pod lampą, więc nie musimy obawiać się, że częste otwieranie wpłynie na jego jakość czy konsystencję :) Co do utwardzania pod lampą... na szczycie każdej nakrętki widzimy także czas utwardzania pod lampą LED i pod 36W lampą UV. O ile w przypadku lampy UV czas ten wynosi 2 minuty, o tyle w przypadku lampy LED mamy różnicę pomiędzy poszczególnymi kolorami. I tak np. bazę i top wystarczy utwardzać po 30 sekund, a lakiery kolorowe 40 bądź 45 sekund. Z egzemplarzy które posiadam, trzy wymagają tego dłuższego czasu (amazon forest, classic wine oraz pink rock). Co bardzo ciekawe na kolorze czarnym widzimy napis "NO LED LAMP" :)

Diamond Cosmetics oferuje nam bardzo bogatą gamę kolorystyczną, wśród której każda z pań bez wątpienia znajdzie coś dla siebie. Wszystkie odcienie, pogrupowane na 5 głównych kolekcji możecie znaleźć na stronie marki: www.pazurki.com.pl. Co ciekawe, jeżeli interesuje Was dobór lakierów do pory roku czy świąt, Diamond Cosmetics wychodzi Wam naprzeciw ;) Jeszcze niedawno do osobnej zakładki trafiły propozycje lakierów na Halloween, a w chwili obecnej na tapecie mamy Autumn Coffe, czyli zbiór lakierów w kolorystyce jesiennej.

W swojej kolekcji posiadam w chwili obecnej 14 odcieni lakierów hybrydowych Semilac. Myślę, ze warto pokazać Wam bliżej poszczególne kolory, ponieważ ja sama przy zamówieniu szukałam wszelkich możliwych swatchy, aby upewnić się, że tego właśnie szukam :) Zdjęcia robione są pod lampą, ale kolory nie są bardzo mocno zakłamane - powiedziałabym, że wyszły nawet bardzo dobrze :) Nie przerażajcie się tym, że są matowe. Na wzornik nałożyłam po prostu jedną, grubszą warstwę lakieru, którą po utwardzeniu przemyłam cleanerem, bez poprawiania koloru topem :) Numery i nazwy kolorów widoczne są na wzorniku.





Przejdźmy więc do meritum - jak wykonać manicure hybrydowy krok po kroku? W tym celu, dzięki ogromnej pomocy mojego utalentowanego mężczyzny, nakręciłam dla Was specjalny filmik instruktażowy! :) Chciałabym tylko wytłumaczyć jedną rzecz. Nie jestem pewna, czy powinnam każdą nałożoną warstwę przemywać cleanerem. Robiłam to jednak i muszę się pochwalić, że wykonane przeze mnie do tej pory paznokcie u różnych osób trzymały się bez zarzutu. Pierwsze, które wykonałam dokładnie 26 października, właścicielka nosi do tej pory i jest zadowolona z ich wytrzymałości (zamaskowałam tylko nieco odrosty zwykłym lakierem w tym samym kolorze). W pewnym sensie jest to jednak dość spore zużycie produktu - co o tym sądzicie? :) Tymczasem - miłego oglądania!


A tak prezentował się mój manicure od razu po zakończeniu (zdjęcia pod lampą) :)




Muszę przyznać, że z lakierami Semilac pracowało mi się bardzo dobrze i na chwilę obecną nie mogę im NICZEGO zarzucić. Mają bardzo przyjemny dla oka i elegancki design. Nie miałam problemów z konsystencją ani pędzelkiem. Bardzo dobrze ze sobą współgrają sprawiając, że hybrydę można dokładnie rozprowadzić po płytce. Lampa UV o mocy 36W doskonale radzi sobie z utwardzaniem lakierów, a top zwieńczający dzieło pozostawia piękną, szklaną taflę :) Swoje paznokcie nosiłam równe dwa tygodnie i ściągnęłam tylko dlatego, że byłam po prostu znudzona brakiem możliwości kombinowania i malowania ;) Zobaczcie jak prezentował się mój manicure po dwóch tygodniach (tym razem zdjęcia w świetle dziennym).



Skoro ten post jest już i tak dość obszerny pokażę Wam od razu jak zdjąć lakier hybrydowy z paznokci. Uwaga! Niektóre zdjęcia mogą być nieprzyjemne dla oka :)

1. Wierzchnią warstwę (top) delikatnie spiłowujemy pilnikiem.


2. Wacik kosmetyczny rozdzielamy na mniejsze części (ja osobiście rozwarstwiam go jeszcze na pół) i nasączamy go Removerem (acetonem) Diamond Cosmetics. Zwilżony wacik przykładamy do paznokcia i owijamy folią aluminiową. Warto dodać, że w ofercie marki dostępne są także gotowe folie do usuwania lakieru, które znajdziecie tu: www.pazurki.com.pl. Całość pozostawiamy na ok. 15 minut.


3. Po 15 minutach ściągamy folię z wacikami z paznokci i delikatnie "zdrapujemy" skruszały lakier z płytki specjalnym dłutkiem lub drewnianym patyczkiem.


4. Resztki lakieru ścieramy blokiem polerskim, a następnie oczyszczamy paznokcie, nadajemy im odpowiedni kształt i nakładamy odżywkę :) 


Jak wpłynęło na moje paznokcie noszenie lakierożelu przez 2 tygodnie? Przede wszystkim nie musicie obawiać się, że Wasza płytka bardzo na tym ucierpi. Rzeczywiście może być odrobinę cieńsza, jednak paznokci nie musimy mocno piłować ani przed zabiegiem, ani po. Wystarczy, że będą dokładnie zmatowione. Dokładnie, czyli w każdym zakamarku, a nie mocno. Większą uwagę należy przyłożyć do paznokci rozdwajających się, aby nie pozostawić "zadziorów", które mogą źle wpłynąć na efekt końcowy :) W moim przypadku przy każdej interwencji blokiem bądź inną polerką na paznokciu pojawiają się białe plamki (zapewne wynik braku jakichś witamin), które jednak nie są uciążliwe i przede wszystkim są kwestią indywidualną, więc u Was nie muszą się pojawić. Poza tym hybryda pomaga nam utwardzić paznokcie, dzięki czemu nie rozdwajają się, nie łamią, a co za tym idzie po pewnym czasie widzimy jak znacznie się wydłużyły :)

To chyba tyle, jeżeli chodzi o to, co chciałam Wam przekazać w tym poście. Jeśli dotrwałyście do końca to gratuluję ;) A jeżeli macie dodatkowe pytania, zachęcam do komentowania - odpowiem na wszelkie wątpliwości jeśli tylko moja wiedza na to pozwoli :) W najbliższym czasie pokażę Wam też kilka moich innych "hybrydowych" prac :) 

Zapraszam do polubienia profilu marki Diamond Cosmetics Poland na Facebooku oraz do odwiedzania strony www.pazurki.com.pl :)



Zapraszam także do polubienia "Z pazurkiem" na Facebooku, gdzie nadal trwa konkurs!  ;)
                        

Pozdrawiam,
PODPIS
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

Udostępnij: