Dziś mam dla Was nieco inną formę czwartowego wpisu ;) Zwykle recenzowałam lakier, proponowałam zdobienie z tutorialem, pokazywałam biżuterię... Trendy shop oferuje jednak tak bogaty asortyment wszelkiego rodzaju kosmetyków i akcesoriów, że grzechem byłoby nie wspomnieć o czymś, co tak naprawdę u każdej lakieromaniaczki leje się litrami... :p Kolejny Trendy czwartek upłynie więc pod znakiem zmywaczy do paznokci Softer.
W asortymencie Softer możemy znaleźć dwa bezacetonowe zmywacze do paznokci. Jak widzicie na zdjęciu wyżej, są one zamknięte w mlecznej, okrągłej i stosunkowo niewielkiej, 100ml buteleczce. Podobnie jak w przypadku lakierów, kolory nakrętek odpowiadają kolorom płynu w śroku. Po ich odkręceniu gwint ma ok. 1cm średnicy, więc nie musimy się bardzo martwić o to, że wylejemy zbyt dużo zmywacza na raz. Mi osobiście odpowiada takie rozwiązanie - przykładam wacik i bez problemu przechyam buteleczkę, wylewając odpowiednią ilość płynu.
Jak zapewne zuważyłyście, lakiery mają różne zapachy. Niestety na buteleczce nie znajdziemy informacji o tym, jakie to zapachy. Z obrazków możemy wnioskować, że zapewne chodzi o kwiat wiśni/jabłoni (???) i niezapominajkę. Osobiście do gustu przypadł mi bardziej niebieski. Wydaje się delikatniejszy i nieco "słodszy" niż jego różowa siostra. Muszę przyznać, że mi, jako osobie bardzo wrażliwej na zapachy, ani jeden ani drugi nie utrudnia życia :) Wręcz przeciwnie, można powiedzieć, że zmywacze te wręcz ładnie pachną :)
Bezacetonowy zmywacz do paznokci o działaniu natłuszczającym. Dokładnie zmywa lakier, jednocześnie nawilżając i pielęgnując płytkę panokcia.
Jak ja oceniam działanie zmywaczy? Pomimo swojej niskiej ceny (3,99zł) są to bardzo dobre preparaty. Radzą sobie świetnie zarówno ze zwykłymi lakierami, jak i piaskami czy brokatami. Nie mówię, że działają cuda przy brokatach, jednak w porównaniu z wieloma innymi zmywaczami, które w ogóle nie radziły sobie z chropowatą fakturą, te są naprawdę dobre. Co do działania natłuszczającego to nie wiem czy nie traktować tego raczej jako minus dla zmywacza, który przecież powinien zapewnić doskonale odtłuszczoną płytkę przed malowaniem ;) Sądzę jednak, że chodzi raczej o fakt odżywienia paznokcia. Nie wiem czy jest to jakkolwiek zauważalne na paznokciu, jednak zdecydowanie może mieć to znaczenie w przypadku skórek. Nie zauważyłam ich przesuszenia, ani białych śladów wokół, które u mnie zostawia np. Rossmannowa Isana (niecierpię tych "żrących" zmywaczy).
Tym, które są zainteresowane składem...
Zmywacz różowy: Ethyl Acetate, Alcohol Denat., Propylene Glycol, Butyl Acetate, Parfum, Hexyl Cinnamal, Cl 172000, Cl47000
Zmywacz niebieski: Ethyl Acetate, Alcohol Denat., Propylene Glycol, Butyl Acetate, Parfum, Citronellol, Geraniol, Hexyl Cinnamal, Butylphenyl Methylpropional, Limenene, Linalool, Cl 61565
Chemikiem nie jestem... ale brzmi groźnie :p Sądzę jednak, że podobnie jest z więkoszością zmywaczy. Niczym innym, niż własnie chemią, nie usuniemy lakieru z paznokci ;)
Czy polecam? Zdecydowanie tak. Z czystym sumieniem - bardzo odpowiadają mi te zmywacze. Zużyłam już dwa i wczoraj przywiozłam do domu trzeci. Jaki jest ich minus? Osobiście żałuję, że nie są choć o 50ml większe :)
Zmywacze można nabyć m.in. w drogeriach STARS (stacjonarnie lub na stronie internetowej www.starsdrogerie.pl) oraz w sklepach Trendy Shop, których listę możecie znaleźć na profilu marki na Facebooku: Trendy Shop :)
Zapraszam do polubienia "Z pazurkiem" na Facebooku :)
Wydają się być całkiem w porządku :) Aktualnie używam zmywcza w żelu z Donegala :)
OdpowiedzUsuńNie miałam okazji ich używać, moim aktualnym ulubieńcem jest zielony zmywacz isany :)
OdpowiedzUsuńJa też jeszcze nie miałam z nim do czynienia :)
OdpowiedzUsuńNie miałam okazji ich wypróbować, ale brzmią całkiem ok :)
OdpowiedzUsuńA ja lubię Isanę, u mnie nie zostawia osadu
OdpowiedzUsuńciekawe, lubię próbować nowych zmywaczy :)
OdpowiedzUsuńJa jestem wierna Isanie z Rossmanna w przypadku zmywacza :)
OdpowiedzUsuńa ja nadal szukam ideału dla siebie;/ większość potwornie wysusza mi skórki;( ale i tak będę ich używać, bo czymś muszę zmywać lakier z paznokci;)
OdpowiedzUsuńa ja robie je sama i sa calkiem niezle. Najwazniejsze, aby odpowiednio dbac o paznokcie po zastosowaniu zmywacza. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńO, a to tak można?;) To pewnie jesteś niezłym chemikiem :) Gratuluję ;) Zdradź rąbka tajemnicy:)
UsuńNie mogę uwierzyć, że zdradziłaś zmywacz wybielający z Simple Beauty ;]
OdpowiedzUsuńSimple Beauty używałam przez bardzo długi czas i pewnie używałabym nadal gdyby nie fakt, że mam do niego teraz utrudniony dostęp ;) To rzeczywiście mój ulubiony zmywacz, ale Softery zadzą sobie równie dobrze ;)
UsuńNie miałam ich jeszcze :)
OdpowiedzUsuń