26 czerwca 2016

Brud precz! Born Pretty Store Liquid Peel Off Tape

Cześć! :)

Jak Wam minął weekend? :) Mi w końcu udało się poleniuchować, by jutro z nowymi siłami wrócić do pracy.

Dziś mam dla Was recenzję produktu, który może bardzo ułatwić nam życie przy malowaniu i zdobieniu paznokci. Osobiście uwielbiam wszelkiego rodzaju cieniowania. Odkąd udało mi się dość dobrze opanować tę technikę (mówimy o lakierach tradycyjnych), stała się ona jedną z moich ulubionych, ponieważ stwarza ogromne pole do popisu. Zawsze istnieje jednak jedna kwestia, która skutecznie odstrasza od cieniowania paznokci gąbeczką - ubrudzone skórki, palce, opuszki - wszystko! ;) Podobnie sytuacja wygląda w przypadku stemplowania, kiedy to często znaczna część wzoru odbija się wokół płytki lub znienawidzonego przez wiele lakieromaniaczek watermarble ;)

Od dłuższego czasu na rynku kosmetycznym znaleźć możemy preparaty, które mają ułatwić nam pracę. Mowa o wszelkego rodzaju płynnych lateksach, gumowych taśmach ochronnych w płynie i innych liquidach, których celem jest zażegnanie brudu! Dziś moje wrażenia po pierwszym użyciu Liquid Peel Off Tape od Born Pretty Store. 

Preparat do zabezpieczenia skórek znajduje się w przezroczystej, prostokątnej buteleczce z czarną nakrętką. W środku znajdziemy 15ml produktu. Na samej buteleczce nie znajdziemy poza tym żadnych innych informacji ani instrukcji ;) Liquid Peel Off Tape ma średniej grubości pędzelek, powiedziałabym, że taki tradycyjny, jaki możemy spotkać w wielu lakierach. Co do zapachu, jest dość specyficzny, taki lekko "kwaśny" (o ile zapach taki może być;)), ale nie unosi się w pomieszczeniu, nie przeszkadza.



Korzystając z produktu intuicyjnie postanowiłam nałożyć wokół skórek dość grubą warstwę. Wiedziałam, że będzie się z pewnością lepiej zrywać i nie pomyliłam się. Ma to jednak swoje minusy. Aby móc bez problemu oderwać białą warstwę musi być ona zupełnie sucha. Przez to jednak, że nałożyłam więcej, czekałam na jej zaschnięcie ok. 10-12 minut. Ostatecznie to i tak krócej niż domywanie wacikami i patyczkami umorusanych lakierem zakamarków! :) 


Muszę przyznać, że poza oczekiwaniem na zaschnięcie produktu, Liquid Peel Off Tape sprawdził się u mnie dość dobrze. Odrywał się prawie bezproblemowo (tam, gdzie warstwa była cieńsza, potrzebna była interwencja zmywacza do paznokci), a jego konsystencję mogłabym określić jako gumową. Sądzę jednak, że liquid może być nieco problematyczny u osób, które mają głeboko osadzoną płytkę paznokcia, ponieważ tak czy inaczej nie jesteśmy w stanie położyć preparatu maksymalnie blisko paznokcia. Z drugiej strony, nie jest to aż takie niezbedne, bo niedoskonałości można po prostu doczyścić. 






Czy polecam? Zdecydowanie tak. Pomimo tego, że musimy poświęcić trochę czasu na położnie preparatu, odczekać aż zaschnie, zerwać go i ewentualnie doczyścić, to z pewnością zyskamy przy tym na czasie. Domywając skórki patyczkami np. po cieniowaniu lub stemplach (w szczególności ciemnych i brokatowych) często odbarwiają się nam cale skórki, a przestrzenie zalewają się zmywaczem i rozpuszczonym lakierem, który jest nie do usunięcia nawet przez kilka dni. W przypadku Liquid Peel Off Tape zadanie mamy ułatwione :) 

Jeżeli macie ochotę powiększyć swoją kolekcję o taki mały "gadżet" odsyłam Was do strony Born Pretty Store: Liquid Peel Off Tape. W chwili obecnej kosztuje niecałe 3$. Mnostwo ciekawych rzeczy znajdziecie także w zakładce Nail Art. Na produkty nieprzecenione, używając poniższego kodu, możecie dostać 10% zniżki :)


Born Pretty Store na Facebooku :)

"Z pazurkiem" na Facebooku ;)

Pamiętajcie, że można śledzić mnie także na Instagramie :)

Instagram

Pozdrawiam,
PODPIS

23 czerwca 2016

Softer Crazy Colours #45

Hej :) 

Jak mijają Wam pierwsze dni lata? :) Ja już wprost nie mogę doczekać się soboty i leniuchowania na plaży - w końcu wolny weekend! :D Z tej radości aż zebrałam się do napisania kolejnej recenzji - będzie słów kilka o lakierze Softer nr 45.

Numerek 45 to stonowany, brudny róż o idealnie kremowym wykończeniu. Jego dużym atutem jest fajna pigmentacja, za sprawą której już dwie warstwy w pełni pokrywają płytkę, nie pozostawiając smug i prześwitów. Lakier jest co prawda dość rzadki, jak pozostałe egzemplarze z kolekcji, które posiadam, jednak nie sprawia problemów przy malowaniu. Pędzelek jest bardzo cienki, ale mi akurat takie odpowiadają. Sądzę, że jest to kolor idealny dla pań w każdym wieku. Dłonie wyglądają w nim bardzo elegancko :)




Lubicie tego typu odcienie? Róż chyba nigdy nie wyjdzie z mody ;) 

"Z pazurkiem" na Facebooku ;)

Instagram - zpazurkiem.justyna (kliknięcie w ikonkę przeniesie Was na mój profil) :)

Instagram

Pozdrawiam,
PODPIS

21 czerwca 2016

Nowości! KOBO, Sensique - Lato 2016

Witajcie :) 

Jak zwykle z wilekim opóźnieniem, ale jeżeli jeszcze nie słyszałyście o nowościach w szafach KOBO i Sensique możecie nadrobić to właśnie w tej notce :) 

Już 9 czerwca marki KOBO Professional i Sensique wprowadzają nowe zestawy pomadek do ust w głębokich i intensywnych kolorach. Zawarta w nich formuła ze składnikami odżywczymi zapewni matowe wykończenie i nada makijażowi wyrazistości. Produkty będą dostępne wyłącznie w drogeriach Natura w całej Polsce.

KOBO

KOBO PROFESSIONAL MATTE LIPS - pomadka zapewniająca ustom matowe wykończenie i pełne nasycenie kolorem. Równomiernie się nakłada i utrzymuje przez długi czas. Połączenie specjalnie dobranych polimerów oraz składników aktywnych pozwala zapewnia ustom odpowiedni poziom nawilżenia, jędrności oraz wygładzenia.

Pomadki zawierają wysoką koncentrację pigmentów oraz wypełniających mikrosfer dla zapewnienia głębokich, trwałych odcieni, które utrzymują się długo na ustach. Formuła odporna na ścieranie i rozmazywanie z dużą ilością składników odżywczych i nawilżających. W swoim składzie zawiera substancje aktywne zapobiegające pierzchnięciu ust takie jak odżywczy olej z rącznika, masło shea, hydronawilżający olej z dyni drzewiastej.

Formuła bogata w polimer longlasting KOBOGUARD® o właściwościach „non-transfer”, który utrzymuje pomadkę na ustach, bez przenoszenia jej na np. filiżankę. W celu uzyskania najlepszego efektu przed użyciem pomadki MATTE LIPS polecane jest nałożenie pomadki ochronnej, lub bazy pod pomadkę. Po aplikacji należy odczekać kilka sekund i odbić usta chusteczką w celu delikatnego usunięcia nadmiaru szminki oraz utrwalania jej matowego wykończenia.
Waga 4,5 g. Cena 15,99 zł.

Dostępne 6 kolorów:


SENSIQUE

SENSIQUE MATTE FITS PERFECTLY - Matowa pomadka do ust w kredce, do temperowania. Nadaje ustom zdecydowany kolor i aksamitne wykończenie.
Waga 2 g. Cena 9,99 zł.

Dostępne 7 kolorów:


Co sądzicie? Ja osobiście nie jestem fanką pomadek, jednak te neutralne z chęcią wypróbuję. Sądzę też, że te w mocnych lub fioletowych odcieniach są dość specyficzne i zdecydowanie dla odważnych pań. Nosicie takie?

Zapraszam do odwiedzania Sensique oraz KOBO na Facebooku :)



Zapraszam także do polubienia "Z pazurkiem" na Facebooku :)
                        

Pozdrawiam,
PODPIS

5 czerwca 2016

Mhendi (płytka BPS BP-L 008)

Cześć!

Jak Wam minął weekend? Ja co prawda miałam tylko jeden dzień wolnego, ale wykorzystałam go maksymalnie: dekolt i brzuch spalone na raka ;) Tak to jest jak całe dnie siedzi się w murach i chce się je nadrobić w niedzielę ;) 

Brak czasu skutecznie uniemożliwia mi pisanie postów, ale mam nadzieję, że chociaż od czasu do czasu Wam o sobie przypomnę :) Dziś recenzja płytki Born Pretty Store BP-L 008.

Jak już wiecie i jak wielokrotnie pisałam, płytki BPS zapakowane są w kartonowe, zdobione etui i zabezpieczone niebieską folią. Elementy te mają chronić zawartość przed uszkodzeniem i z pewnością spełniają swoją rolę. Muszę przyznać jednak, że w przypadku płytki 008 trafił mi się jeden uszkodzony wzór - przedostatni w trzecim rzędzie ma rysę, która niestety uniemożliwia wykorzytanie go. Sądzę jednak, że uszkodzenie mogło powstać w jakiś sposób już na etapie produkcji, ponieważ nie wiem co musiałoby się stać, aby powstała tak głeboką rysa na blaszanej płytce ;) Nie jest to jednak dla mnie problem, ponieważ nie te wzory zwróciły moją uwagę przy wyborze płytki... :) 

Zauważyłam, że płytki, które trafiły w moje ręce jako ostatnie mają nieco węższy biały margines, a raczej sama płytka na plastikowej podkładce jest ciut większa. Wynika to być może z samych umieszczonych na niej wzorów, które są dość duże. Z drugiej strony wiem też, że część z Was ma tę płytkę w wersji różowej i z mniejszą metalową częścią, więc podejrzewam, że wszystko zależy od aktualnie wypuszczonej serii.

Na płytce 008 znajdziemy 21 wzorów. Pierwszy rząd to 7 całopaznokciowych motywów mhendi, które to zadecydowały o tym, że zapragnęłam mieć tę płykę ;) Motywy takie uwielbiam osobiście malować stylografem, jednak płytka jest dużym ułatwieniem w przypadku braku czasu, a i dla osób mniej uzdolnionych będzie idealna. W środkowym rzędzie także znajdziemy 7 wzorów na cały paznokieć, jednak są one bardziej różnorodne. Nie stanowią jakiegoś konkretnego motywu, ale można je w pewnym sensie okreslić słowem "z natury" :p Znajdziemy tu kwiatki, motylki, listki. Ostatni wzór określiłabym nawet kępką trawy :p Ostatni rząd to wzory mniejsze, z pewnością nie na cały paznokieć, choć i przy mniejszych pazurkach można byłoby zastemplować nimi całość :) Są to ozdobne, bardzo eleganckie ornamenty, które możemy umieścić przy skórkach, na środku, przy wolnym brzegu lub wszędzie tam, gdzie tylko pozwoli nam wyobraźnia. Co do samych wzorów, przy zamawianiu warto wziąć jeszcze pod uwagę to, że są one dość duże i mogą nie sprawdzić się przy małych paznokciach (na zdjęciach zobaczycie jak długie miałam paznokcie, a wzory sprawdziły się idealnie). Zobaczcie wzory z bliska.


Od strony technicznej mogę powiedzieć jeszcze, że wszystkie motywy odbijają się bardzo dobrze, a szczególnie zadowolona jestem ze szczegółowych wzorów mhendi, w których nie brakuje nigdy żadnej kreseczki! ;) 

Przygotowałam dla Was dwa zdobienia. Oba na długich, jeszcze żelowych pazurkach. Oba dość eleganckie i do tego w zieleniach :) Mam nadzieję, że się Wam spodobają. A to tylko dwie z setek możliwości, które daje nam BPS BP-L 008 :) 

Zdobienie na lakierze My Secret #211 turquoise ze złotym lakierem do stempli B. loves plates





Zdobienie na lakierze Softer Crazy Colours #25 z czarym lakierem Golden Rose Color Expert nr 60.




Płytka dostępna jest na stronie Born Pretty Store: Various Arabesque Pattern Nail Art Stamp Template Image Plate. Obecnie kosztuje niecałe 4$. Egzemplarze z innymi wzorami możecie znaleźć w zakładce Nail Art. Na produkty nieprzecenione, używając poniższego kodu, możecie dostać 10% zniżki :)


Born Pretty Store na Facebooku :)

"Z pazurkiem" na Facebooku ;)

Pamiętajcie, że można śledzić mnie także na Instagramie - zpazurkiem.justyna :)

Instagram

Pozdrawiam,
PODPIS
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

Udostępnij: