24 kwietnia 2016

Silver wings! (srebrne naklejki Lady Queen TB0001)

- Musi mieć pani anielską cierpliwość...
- Precyzja jak u chirurga!
- Ja nawet nie potrafię sobie równo pomalować paznokci.

To jedne z najczęściej powtarzanych przez moje klientki zwrotów ;) Faktem jest, że do większości wzorów, które potrafię dziś namalować na paznokciach, potrzeba trochę cierpliwości, precyzji, wielu ćwiczeń i skupienia. Czasami mam lepszy dzień, czasami gorszy. Czasami jestem w stanie namalować najdrobniejsze i wymagające ogromniej precyzji wzory, innym razem nie potrafię dobrze pomalować prawą ręką paznokci u lewej dłoni :) Tak - nie jestem idealna i czasami też zaleję skórki lakierem :p 

Wśród moich klientek są panie, dla których synonimem elegancji są krótkie paznokcie w jednym kolorze, ale też takie, które wolą długie, "widoczne z daleka" pazurki, na które każda napotkana osoba będzie zwracała uwagę ;) Ciągle jednak mówimy o kobietach, które powierzają swoje paznokcie w moje ręce. Co jednak z paniami, które decydują się na manicure w zaciszu własnego domu? Czy są skazane na jeden kolor bez wzorków? ;) Oczywiście, że nie! Na rynku znajdziemy mnóstwo rozwiązań - gotowe naklejki 3D, naklejki wodne, różnego rodzaju ozdoby w formie kryształków, ćwieków, tasiemek, brokatów, a nawet broszek do paznokci (a to nadal tylko niewielka część oferty wielu sklepów!) :) Dziś chcę pokazać Wam ciekawe rozwiązanie dla amatorek, które chciałyby wykonać eleganckie pazurki w swoim domu :) Zapraszam na recenzję srebrnych naklejek od Lady Queen :) 

Naklejki otrzymujemy na blistrze o rozmiarach ok 13cm x 11cm. Znajdziemy na nim aż 48 pojedynczych naklejek w różnych rozmiarach i kształtach. Najmniejsze, które możecie zobaczyć na zdjęciu wyżej, mają wymiary ok. 1cm x 0,5cm. Największe, do których zaliczają się m.in. naklejki w samym centrum blistra i przy samym jego brzegu w środkowych rzędach, mają ok 2cm x 1,3cm (1,5cm). Już po samym opisie można więc stwierdzić, że są one dość duże i najlepiej sprawdzą się przy większej płytce. Jest to w zasadzie ich największy minus, jednak po bliższym przyjrzeniu się naklejkom stwierdziłam, że można je ostatecznie przeciąć nożyczkami, co nie powinno wpłynąć na ich jakość, ani też nie powinno ich uszkodzić. Mają one dodatkowo dość nieregularne, nieokreślone kształty, przez co nie zniszczymy kompozycji ;) A przy okazji otrzymamy większą liczbę naklejek do wykorzystania ;) Co ważne - każda naklejka ma swoje lustrzane odbicie! :)

Sam wzór tworzący naklejkę jest delikatnie wypukły z charakterystyczną, przezroczystą błonką wokół. Naklejki są dość wytrzymałe, jednak warto obchodzić się z nimi delikatnie :) W bardzo prosty sposób można oderwać interesujący nas wzór od blistra, korzystając np. z drewnianego patyczka lub paznokcia. 


Z naklejkami powinna poradzić sobie każda z Was. Nawet jeżeli nie uda nam się za pierwszym razem przykleić ich wystarczająco równo, nie ma przeszkód, by delikatnie oderwać całość i przykleić ją jeszcze raz, o ile nasz lakier bazowy jest bardzo dobrze zaschnięty (np. paznokcie zostały pomalowane dzień wcześniej). Plusami ozdób jest to, że po przyklejeniu ich na paznokcieć w zasadzie nie widać błonki która znajduje się wokół wzoru oraz to, że niemal idealnie przylegają do płytki. Jak wiecie mam w chwili obecnej paznokcie żelowe, a więc są one bardziej wypukłe niż paznokcie naturalne, a mimo wszystko naklejki dobrze dopasowały się do każdej wypukłości. Jeżeli powstało jakieś załamanie, mogłam je śmiało wyrównać patyczkiem lub "rozmasować" palcem ;) 

Naklejki, aby były trwalsze, warto pokryć top coatem :) Ja osobiście, aby nie utracić efektu wypukłości zdecydowałam się na pozostawienie ich solo. Pamiętajcie jednak, że jest to rozwiązanie krótkotrwałe. Sprawdzi się na jedno wyjście, na imprezę. Może jednak nie przetrwać kąpieli ;) Jeżeli więc chcecie cieszyć się nimi kilka dni - użyjcie top coatu :) 

Do zdobienia, które zobaczycie poniżej użyłam trzech rodzajów naklejek. Dwie średniej wielkości, które przypminały mi skrzydła motyla i które niestety są tylko w dwóch egezmplarzach :) Do tego dwie malutkie na palcu wskazującym i małym oraz jedną największą, która zajęła niemal cały paznokcieć kciuka (który mam dość spory ;)) Bazą zdobienia są moje pazurki żelowe (a raczej ich pozostałości w postaci resztek Indigo Easy shape cover oraz dwóch warstw hybrydy Semilac 051 French beige milk) :) 





Jak widzicie naklejki fajnie połyskują i dają efekt podobny do tego, który możemy uzyskać dzięki zdobieniom biżu folią transferową. Są jednak o wiele bardziej precyzyjne, a wykonanie całego manicure ograniczają czasowo do minimum :) Efekt, który dzięki nim otrzymujemy jest dość elegancki, jednak zawsze możemy ograniczyć liczbę naklejek i podkreślić nimi pazurki tylko symolicznie! :) Wybór należy do Was :) A jest w czym wybierać :) Naklejki z kodem TB0001 to tylko jedne z sześciu możliwych do wyboru wzorów. Każdy z nich jest dodatkowo w wersji srebrnej lub złotej :) 

Źródło: http://www.ladyqueen.com/1-sheet-nail-art-stickers-gold-silver-butterfly-flowers-decals-nail-wraps-na0394.html

Jeżeli jesteście zainteresowane tymi, lub innymi naklejkami z serii TB, odsyłam Was to strony: Nail Art Stickers Gold Silver Butterfly Flowers Decals Nail Wraps - aktualnie możecie mieć je za niecałe 2$. Warto także zajrzeć na stronę www.ladyqueen.com, a w szczególności do zakładki Nail Art :)

Przy zakupach zachęcam do skorzystania z mojego kuponu -15% na kod ASFS15 :)


Pozdrawiam,
PODPIS

20 kwietnia 2016

KOBO #58 radiant orchid

Cześć!

Doszłam do wniosku, że od bardzo dawna nie pokazywałam pięknych odcieni lakierów KOBO :) A że ostatnio wróciłam do niektórych z nich od razu pokażę Wam na czym warto zawiesić oko ;) Zauważyłam, że fuksja i inne, mocne odcienie różo-fioletów, nadal są na topie, więc taki też odcień zaprezentuję w dzisiejszym poście :) Będzie to przepiękny Radiant orchid.

Promienna orchidea to bardzo mocno nasycona, ciemna fuksja (jedynie taki odcień przychodzi mi do głowy gdy patrzę na ten lakier) o kremowym wykończeniu, co moim zdaniem nadaje jej ogromnej elegancji. Osobiście bowiem nie przepadam za lakierami w odcieniach różu, jednak tak nasycone kolory nawet mi się podobają ;) Tak jak niemal wszystkie lakiery z regularnej kolekcji KOBO, także Radiant orchid ma bardzo dobre krycie (jedna grubsza lub dwie tradycyjne warstwy) i świetną konsystencję. Nie smuży i dobrze rozporowadza się po płytce. W zasadzie nie mam mu nic do zarzucenia! Mam tylko nadzieję, że można go jeszcze znaleźć w Drogeriach Natura :) 






I co o nim sądzicie? Piękny, prawda? :) 

Zapraszam Was na profil marki KOBO na Facebooku :) 


"Z pazurkiem" na Facebooku  ;)
                        

Zapraszam Was także na moje konto na Instagramie - zpazurkiem.justyna - dopiero się rozkręcam, ale mam nadzieję, że do mnie dołączycie (kliknięcie w ikonkę przeniesie Was na mój profil) :)

Instagram

Pozdrawiam,
PODPIS

13 kwietnia 2016

Nowości! Sensique - Wiosna 2016

Witajcie :)

Czujecie już wiosnę? :) Ja już od dłuższego czasu tak, choć deszcz czasami przywraca aurę jesienną, ale staram się jej nie poddawać ;) Wiosnę czuć także w Drogeriach Natura, w których od 14 kwietnia pojawią się kolejne nowości. Tym razem uzuepłnią się szafy Sensique.
Nowa kolekcja to gratka dla fanek konturowania, gdyż pojawią się aż dwie paletki Sensique Contour Trio Palette, w odcieniach brązów i różu. Nie zabraknie również lakierów do paznokci z serii SENSIQUE ART NAILS, które tym razem ukażą się w przekroju modnych, pastelowych barw.


SENSIQUE CONTOUR TRIO PALETTE
Zestaw trzech odcieni przeznaczonych do konturowania rysów twarzy. Pozwala na uzyskanie idealnego kształtu twarzy, doskonale modeluje jej owal i nadaje cerze zdrowy koloryt.
Waga 8 g. Cena 12,99 zł.
Produkt dostępny w dwóch wersjach kolorystycznych:


SENSIQUE ART NAILS
Edycja limitowana wiosna-lato 2016
Lakiery w najmodniejszych kolorach, które pozwolą wyczarować fantazyjny manicure.
Pojemność 7 ml. Cena 5,99 zł
Produkt dostępny w 8 modnych kolorach:


Wpadło Wam coś w oko? Fajnie, że znowu pojawia się nowa, bardzo wiosenna kolekcja lakierów :) mam nadzieję, ze nie będą bardzo pdobne do tych z poprzedniego wiosennego sezonu... ;) 

Zapraszam do odwiedzania strony Sensique na Facebooku :) 


Z pazurkiem na Facebooku :)

       

Pozdrawiam,
PODPIS

12 kwietnia 2016

My Secret #211 turquoise

Hej! :)

Niewiele jest lakierów, które potrafią mnie zaskoczyć. Bardzo jednak lubię odcienie morskiej zieleni, które choć wydają się zwykłe, zawsze mnie zasakakują :) Dziś jeden z takich odcieni - turquoise od My Secret.

Turkus. Nie powiedziałabym, że nazwa jest adekwatna do zawartości, ale ogólnie rzecz ujmując mamy tu do czynienia z zielenią złamaną niebieskimi tonami. Nie nazwałabym jej turkusem, ale z pewnością morską zielenią, a nawet odcieniem określanym jako teal. Lakier ma konsystencję kremową, bez żadnych drobinek. Bardzo dobrze rozprowadza się po płytce, nie smuży i bardzo dobrze kryje. Jedna warstwa co prawda nie wystarczy, jednak dwie cienkie z pewnością będą zadowalające :) Uważajcie jednak na odbarwienia - pamiętajcie o bazie, bo w przeciwnym razie Wasze pazurki mogą na tym ucierpieć, jak to przy zieleniach ;) Sam kolor - cudo. Zobaczcie same :) Na zdjęciach kolor bez top coatu świeżo po nałożeniu - czyż nie jest piękny? :) 





Jak Wam się podoba? :) Piękny prawda? Nie wiem dlaczego, ale u mnie w większości przypadków takie ciemniejsze odcienie zieleni przywodzą na myśl bardzo eleganckie zdobienia i takiez pewnością w najbliższym czasie tu znajdziecie :) 

Zapraszam do polubienia profilu My Secret na Facebooku :)


"Z pazurkiem" na Facebooku ;)

Pozdrawiam,
PODPIS

9 kwietnia 2016

Crazy aztec! (Lady Queen - płytka hēhē 019)

Hej! :)

Mam dziś dla Was zdobienie trochę szalone i trochę inne niż zazwyczaj, ponieważ na moich obecnych, dość długich pazurkach :) Na poczatku trudno było mi się do nich przyzwyczaić, ale już od ponad tygodnia jestem posiadaczką paznokci żelowych - na dodatek migdałków ;) Jest to, jak już się chwaliłam, pozostałość po ukończonym ostatnio kursie. Pazurki nieco skróciłam i opiłowałam i na chwilę obecną takie zostaną. Planuję dać im powoli odrastać do momentu, aż w końcu wrócę do swoich naturalnych :) Tymczasem zapraszam na recenzję płytki hēhē 019 od Lady Queen :) 



 Płytkę o standardowej śrdnicy ok. 6cm otrzymujemy zabezpieczoną niebieską folią. Na hēhē 019 znajdziemy cztery całopaznokciowe wzory. Mamy tu motyw kwiatowy, aztecki, a także cóś na kształt spękanej ziemi oraz kreseczek, które kojarzą mi się z wypukłościami na metalu :p Wzory są na tyle duże, że będą odpowiednie nawet na bardzo duże i szerokie paznokcie. 

Wzory w zasadzie odbijają się dość dobrze, choć muszę przyznać, że nie zawsze udało mi się w pełni odbić wzór w prawym dolnym rogu (większe elementy odbijały się nierównomiernie lub z prześwitami) oraz kwadraciki we wzorku azteckim. Najlepiej odbjają się chyba kreseczki. Zawsze wychodzą wyraźnie. Przyznam szczerze, że płytka leżała u mnie dość długo zanim doczekała się swojej recenzji i zanim użyłam jej w zdobieniach, ponieważ nigdy nie miałam na nią pomysłu, choć sama ją wybrałam! ;) Najbardziej problemowe okazały się dla mnie kwiatki i wzór z pęknięciami, ponieważ są one tak "pełne", ze niemal w całości zakrywają lakier bazowy. Wolę raczej wzorki delikatniejsze. Dlatego też w zdobieniu, które zobaczycie poniżej, zdecydowałam się na motyw aztecki. Zobaczcie co z tego wyszło :) 

Do wykonania manicure użyłam czterech lakierów z kolekcji My Seret Gel Effect, czarnego lakieru do stempli B. loves plates oraz czarnego lakieru Golden Rose Color Expert, którym wykonałam boczne paski :) 







I jak Wam się podoba? Ja na początku obawiałam się że wzór będzie wyglądał jak jajeczka wielkanocne, ale po dodaniu czarnych pasków okazało się, że całość prezentuje się bardzo żywo i wiosennie :) 

Jeżeli podoba się Wam płytka to odsyłam Was do strony Lady Queen: hēhē 019 :) Na www.ladyqueen.com znajdziecie także mnóstwo innych, ciekawych akcesoriów do paznokci i nie tylko ;) Jeżeli planujecie zakupy to zachęcam do skorzystania z kodu: DALC15, który upoważnia do -15% zniżki :)



Zapraszam do polubienia Z pazurkiem na Facebooku :)




Pozdrawiam,
PODPIS
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

Udostępnij: