28 października 2012

Zainspiruj się naturą - Tydzień 3: ptaki

Z małym wyprzedzeniem, ale ze względu na chwilę wolnego czasu zamieszczam zdobienie na tydzień 3 :)


Jak pisałam wcześniej, trochę obawiałam się tego tygodnia, bo zupełnie nie miałam na niego pomysłu. Jakoś się jednak udało i dziś olśnienie ;) Oto moja inspiracja:


A oto odzwierciedlenie papuziego skrzydła na moich pazurkach :) 



Paznokcie pokryłam bazą i dwukrotnie żółtą Viperą Creation nr 40. Gdy wyschła wycieniowałam pazurki na czerwono (Sally Hansen Diamond Strenght nr 89 Honeymoon Red) oraz niebiesko/turkusowo (Enjoy nr 11). Następnie czarnym lakierem przy pomocy długiego pędzla wymalowałam skrzydło. Nie zajęło mi to tak dużo czasu, jak mogłoby się wydawać, jednak była to dość "brudna robota", co widać trochę po skórkach :)

A już za tydzień zwierzęta! Myślę, że będzie można trochę poszaleć :D

Pozdrawiam,

Justine

27 października 2012

Zainspiruj się naturą - Tydzień 2: owoce

Na ten tydzień nie miałam za bardzo pomysłu, choć następnego obawiam się jeszcze bardziej :)


Wiele razy widziałam motywy owocowe (nie tylko w ramach "Zainspiruj się naturą"). Były to zazwyczaj truskawki, kiwi, arbuzy... jest też sporo jabłuszek :) Nigdy jednak nie trafiłam na winogrona i dlatego też ten właśnie owoc jest motywem przewodnim drugiego tygodnia.


Miałam trochę inną wizję, ale w ostateczności wyszło coś takiego:



French i kilka nałożonych na siebie dwukolorowych kropek, wykonanych małą sondą. Do tego parę listków :) Krótko, zwięźle i na temat :)

Pozdrawiam,

Justine

25 października 2012

Różyczki

Miałam już zmyć Wibo Glamour Nails nr 3, ale coś jeszcze wpadło mi do głowy. Ozdobiłam go więc szybko czarnymi różyczkami :) Bardzo proste i szybkie zdobienie, które można wykonać w zasadzie czymkolwiek... wykałaczką, szpilką, igłą, sondą, pędzelkiem :) Przepraszam za lekko starte końcówki i trochę gorszą jakość zdjęć, ale czasami tak mnie najdzie na wieczorne malowanie... :)






Pozdrawiam,

Justine

Wibo Glamour Nails nr 3

Dziś kolejny kolor z kolekcji Wibo Gloamour Nails. Tym razem trójeczka. W komentarzach do poprzedniego posta pojawiła się pewna wątpliwość, czy to oby na pewno shimmer. Tak naprawdę trudno to określić. Z daleka jest taki z pewnością. Gołym okiem nie widać jednak tego, co jest w stanie zauważyć aparat :) A ten faktycznie ukazuje wykończenie glassfleckowe ;) Podejdźcie więc do tego z pewnym dystansem :)







I na koniec zoom :)


Więcej o właściwościach pędzelka i samego lakieru możecie poczytać we wcześniejszej notce: Wibo Glamour Nails nr 2. Tu chciałabym tylko dodać, że o ile dwójka bardzo mile mnie zaskoczyła, o tyle ten kolor podoba mi się zdecydowanie mniej. Być może dlatego, że jest takim sztampowym połączeniem czerwieni i złota... Może bardziej nadaje się na większe wyjścia? Nie potrafię powiedzieć dlaczego. Lakier z pewnością już niedługo pojawi się w szafach Wibo, więc jeżeli będziecie zainteresowane, to na pewno będzie okazja, by go wypróbować :)

Pozdrawiam, 

Justine



24 października 2012

Wibo Glamour Nails nr 2

Przecież nie mogłam nie spróbować! :) Drugi WIBO-BOX obfitował w tyle lakierów, że nie wiedziałam, który sprawdzić jako pierwszy :D Padło na numerek 2, bo ten akurat podobał mi się najbardziej. W buteleczce wydaje się ziemisty, jednak trudno jednoznacznie określić jego kolor. Po nałożeniu na paznokcie prezentuje się ślicznie ze względu na glassfleckowe wykończenie (choć na pierwszy rut oka wygląda jak shimmer) i multum zatopionych w nim złotych drobinek. Z resztą zobaczcie same :)





I na koniec mały zoom :)


Lakier prezentuje się na paznokciach pięknie. Bardzo dobrze się nakłada, pędzelek jest niezbyt długi, ale bardzo wygodny. Jest do tego dość wąski, więc tym samym bardziej precyzyjny. Jedyna jego wada to to, że jest lekko skośny. Wydaje mi się, że mogłoby się obejść bez tego "udogodnienia", przynajmniej ja takich nie lubię :) Lakier kryje po dwóch warstwach, nie smuży. Schnie raczej tradycyjnie, bez większych odstępstw od normy :) Jak już pisałam we wcześniejszych postach, nie lubię wypowiadać się na temat trwałości, bo uważam, że wpływ na to ma zbyt wiele czynników, bym mogła to dobrze ocenić. Do tego, po maksymalnie 3 dniach jestem już i tak zbyt znudzona lakierem, więc go zmywam, nawet gdy jest jeszcze w dobrym stanie ;) 

Ze względu na ten piękny kolor i wykończenie gorąco go polecam! (Jak już znajdzie się w szafach Wibo) :) A jak Wam się podoba?

Pozdrawiam, 

Justine

Paczuszka od Nocanki

Kilka tygodni temu zostałam wylosowana na blogu Marty z Make-Up Today! Generator losując szczęśliwą, jak się okazało, trzynastkę, zapewnił mi niemałą radość :) Otrzymałam bon na 50zł do wykorzystania w internetowej drogerii Nocanka.pl. Z małym opóźnieniem, zobaczcie co wybrałam.

Na pierwszy rzut poszła maskara. Właśnie z polecenia Marty kupiłam kiedyś Max Factor 2000 Calorie Dramatic Volume i od tamtej pory jest moją faworytką! A że akurat mi się kończyła postanowiłam skusić się na nią ponownie :)

Resztę bonu przekazałam oczywiście na... sprawy pazurkowe :) W mojej kolekcji pojawiły się więc produkty Sally Hansen, których do tej pory nie miałam.

Na początek coś tradycyjnego, czyli czerwień. Osobiście bardzo podoba mi się sama buteleczka i ten piękny diamencik, adekwatny do nazwy. Sally Hansen Diamond Strenght nr 89 Honeymoon Red:


Poza klasyką coś bardziej szałowego, co prawdopodobnie przyda mi się do "galaxy nails", które planuję zrobić od dłuższego czasu. Sally Hansen Xtreme wear Cosmic Blue, czyli piękny granat z mnóstwem zatopionych w nim drobinek mieniących się różnymi kolorami:


I na koniec wysuszacz, o którym przeczytałam wiele pozytywnych recenzji. Mam nadzieję, że wystawię mu także swoją - równie dobrą :) Sally Hansen Dry Kwik Nail Color Dryer:


Grosze, które pozostały wykorzystałam na pilniki ;p Może kiedyś przydadzą się do akrylu, choć robię go naprawdę od święta :)


Ze swojej strony bardzo chciałam podziękować Marcie za zorganizowanie rozdania, a jej generatorowi za dobry strzał :) Zapraszam też na jej bloga, na którym można wziąć udział w kolejnym rozdaniu. Tym razem do wygrania paletka cieni Sleek Acid!: Rozdanie z Make-Up Today!

Pozdrawiam,

Justine

23 października 2012

WIBO-BOX 2 :)

Wczorajszy wieczór był dla mnie bardzo miłym zaskoczeniem. Dostałam swój drugi WIBO-BOX :) I choć paczuszka była o wiele mniejsza, nie oznacza, że była gorsza!


Kiedy odebrałam paczuszkę w okienku pocztowym pomyślałam, że z pewnością nie zmieści się w niej piękna czarno-różowa "torebeczka", która tak bardzo spodobała mi się w poprzednim WIBO-BOX (WIBO-BOX 1 :)). Nie myliłam się. Jednak to, co wyciągnęłam z tego malutkiego pudełeczka wywołało uśmiech na twarzy na cały wieczór. Zobaczcie ile skarbów:


Zgodnie z tym, co napisała pani Emilia w liście, w drugim WIBO-BOX znalazłam:

1. Lakiery Glamour Nails - jest to najnowsza limitowana kolekcja lakierów zawierająca 5 błyszczących buteleczek z lśniącymi drobinkami. Zapewni idealne wykończenie dla wieczorowej stylizacji w najmodniejszych kolorach tego sezonu.

Lakiery były oczywiście czymś, co ucieszyło mnie najbardziej. Kolory są fantastyczne i dokładnie trafiają w to, czego brakuje w mojej kolekcji. Mają bardzo oryginalną kolorystykę i ciekawe, błyszczące, choć nienachalne shimmerowe wykończenie. Z pewnością pojawią się niedługo na moim blogu jako swatche i elementy zdobień :)



2. Pomadki Eliksirnabłyszczająca formuła pomadki zapewnia ustom nawilżenie nadając im soczysty kolor. W palecie kolorów znajdą się odcienie różu, brązu i czerwieni. lekka konsystencja pozwala na łatwe rozprowadzenie się koloru tworząc ochronną powłokę na ustach by prezentowały się nie tylko pięknie ale i zdrowo.

Pomadki nie stanowią głównego wyposażenia mojej kosmetyczki, ponieważ ich nie używam. Wiem, że wiele z Was może tego nie zrozumieć :) Mi do szczęścia wystarczy pomadka ochronna lub błyszczyk. Niemniej jednak być może kiedyś je wypróbuję i postaram się coś o nich dla Was napisać. Na pierwszy rzut oka najbardziej spodobała mi się czerwień (choć nie jest zbyt krwista), odcienie różu zapewne przypadną do gustu mojej mamie :) W paczce znalazły się numerki 6, 7 i 8, więc kolekcja będzie zapewne większa :) Kolory na zdjęciach są tradycyjnie trochę przekłamane ;)






3. Cienie Fashion Colors 2 - dzięki nowym, podwójnym cieniom Fashion Colors można stworzyć magnetyczny i seksowny makijaż przydymionego oka. Cienie te zdobione są ornamentem w postaci kwiatowego stempla, a ich wzbogacona o wit.E formuła zapewnia powiekom zdrowy i atrakcyjny wygląd.

Cienie znajdują się w przeźroczystym pudełeczku i mają malutki aplikator. Jestem z nich bardzo zadowolona, ponieważ wydaje mi się, że prawie wszystkie pasują do moich oczu :) Znajdziemy w nich szarości, brąz, turkus, granat i przydymiony fiolet.









I niespodzianki od Lovely:

Lakiery Moulin Rouge - legendarny i skandalizujący urok tancerek Moulin Rouge zamknięty w buteleczce kolekcji Must Have. Niezwykła kolekcja lakierów będących odpowiedzią dla każdej kobiety poszukujących dla siebie idealnego koloru czerwieni. 

Cóż można więcej dodać? Lakiery posiadają podobnie do Glamour Nails delikatny shimmer. Dwa piękne odcienie czerwieni (w paczce kolory nr 5 i 7), jeden tradycyjny, drugi bardziej pomarańczowy. Na pewno pojawią się na blogu :)

W paczce znalazł się także duży pędzel do cieni Lovely (kolejny do kolekcji:)) a także zapachowy woreczek z portalu Szafa.pl.




Z mojego drugiego WIBO-BOX jestem jeszcze bardziej zadowolona niż z poprzedniego, głównie ze względu na dużo lakierów :) Mogłabym otrzymywać takie paczki codziennie. No dobrze, może co tydzień, żebym miała chociaż kiedy je wypróbować :)
Przypominam, że każda z Was może jeszcze spróbować dołączyć do programu. Co miesiąc na fanpage'u Wibo ogłaszany jest konkurs na kolejną Ambasadorkę. Więcej informacji na Facebooku: Program Ambasadorek WIBO.

Jak podoba Wam się kolejny WIBO-BOX? Kosmetyki już niedługo w Rossmannach :)

Pozdrawiam,

Justyna


Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

Udostępnij: