Czekałam, czekałam i w końcu się doczekałam! Dziś rano (z lekkim opóźnieniem) odebrałam swój pierwszy WIBO-BOX :)
Na początku przypomnę może co i jak :) Wibo Box to zestaw kosmetyków, które w comiesięcznych paczuszkach otrzymują dziewczyny wybrane w ramach programu Ambasadorek Marki Wibo. Dziesięć dziewcząt zakwalifikowało się do niego dzięki prowadzonym przez siebie blogom, pozostałe zostaną wybrane na Facebooku :) Mi udało się zostać tą pierwszą facebookową Ambasadorką i teoretycznie nie mam obowiązku recenzowania paczek na blogu, jednak z chęcią podzielę się z Wami moją małą radością :) Jeżeli również macie ochotę wziąć udział w programie, zapraszam do zapoznania się z zasadami akcji na Facebooku: Program Ambasadorek WIBO.Konkurs na kolejną Ambasadorkę został ogłoszony dziś o 15.00. Wystarczy sfotografować produkty Wibo, które znajdują się w Waszych kosmetyczkach wraz z wydrukowanym logo Ambasadorek Wibo i wysłać na podany adres. Spieszcie się, bo macie tylko 5 dni!
A teraz do rzeczy. W środku paczki znalazłam m.in. list, w którym pani Emilia dokładnie opisała, co powinno znajdować się z pierwszym WIBO-BOX. Oczywiście niczego nie zabrakło :)
Chyba najbardziej urzekło mnie same pudełeczko :) Piękne połączenie kolorów, cudowna kokardka, fason, czyli w sumie skromnie i elegancko.
A w środku same "słodkości" :)
1. Diva's Make Up Kit - Zestaw sześciu metalicznych cieni do powiek w idealnych kolorach do przygotowania wieczornego makijażu!
W cieniach na "pierwszy rzut oka" bardzo spodobało mi się samo pudełeczko. Oczywiście jak przystało na gadżet Divy... jest według mnie bardzo eleganckie :) Otwiera się też w trochę inny sposób niż większość cieni, nie w poziomie, a w pionie... Dokładniej można zobaczyć to na zdjęciu. W środku oczywiście mały aplikator, a pod nim mini lustereczko. Wszystkie cienie z połyskującymi drobinkami. Nie wiem, czy każdy kolor będzie pasował do moich oczu, ale już wiem, że na pewno zaprzyjaźnię się szczególnie ze złotem i łososiem :p Być może uda mi się coś nimi zmalować (choć make up to nie mój konik), a wtedy na pewno się z Wami podzielę :)
2. Diva's Celebrity Eyes - Sztuczne rzęsy w 2 wzorach
Nie potrafię powiedzieć nic na temat sztucznych rzęs, ponieważ nigdy takich nie używałam :) Z dwóch otrzymanych par bardziej podoba mi się ta "mniej szalona", bez brokatowego paska. Próbowałam odkleić rzęsy w każdej parze i narazie zauważyłam, że są chyba dość plastyczne i miękkie, z tym, że "brokatowe" sprawiają o wiele więcej zachodu... Do każdej pary dołączona jest mała buteleczka z klejem, dlatego na pewno kiedyś je wypróbuję :) Jak widać na drugim zdjęciu, rzęsy na prawe oko są lekko uszkodzone, ale ogólnie nie wpłynęło to na ich stan i wygląd.
3. Diva's Gel Eye liner - Eye liner w żelu z błyszczącymi refleksami (dwie sztuki)
Bardzo fajne i dość spore objętościowo eyelinery w dwóch kolorach: grafitowym i granatowym (niebieskim?). Na pewno ładnie rozświetlą oko na niejedną imprezę, i choć osobiście wolę stonowane kolory na powiece to z pewnością zawitają też w moim makijażu. Aplikator dołączony jest do nakrętki. Wydaje mi się, że może mógłby być odrobinę mniejszy i węższy, albo chociaż lekko skośny, żeby można było zrobić bardziej precyzyjną kreskę. Ale wszystko się okaże jak już go wypróbuję :)
4. Diva's Spectacular - Glitterowa maskara do rzęs
Jak dla mnie bardzo fajna szczoteczka. Lubię, kiedy są wąskie, bo wtedy łatwiej pomalować rzęsy w kącikach i na dolnej powiece. Na szczoteczce nie widać jednak żadnych drobinek, czy brokatu. Nie próbowałam jej jeszcze, ale mam nadzieję, że na rzęsach będzie prezentowała się bardziej "szałowo" :)
Poza kolekcją Glamour Diva w paczuszce znalazły się też pędzel do cieni oraz pędzelek ust marki Lovely. Jestem mile zaskoczona, ponieważ są bardzo miłe w dotyku, miękkie i gładkie. Widziałam na blogu jednej z Ambasadorek, że pędzelek do ust był nieco "rozczochrany", mój jest w porządku :) Choć zapewne i tak nie będę miała wielu okazji, by go użyć :)
Poza kosmetykami w WIBO-BOX znalazły się także upominki i ulotki od sponsorów, w tym m.in. ekologiczna torba od portalu Szafa.pl, która z pewnością bardzo mi się przyda :)
Z paczki jestem oczywiście bardzo zadowolona i nadal nie mogę uwierzyć, że udało mi się załapać do programu :) Żałuję jednak trochę, że nie pojawiły się w niej żadne lakiery do paznokci, albo inne gadżety związane z moją pasją. Mam jednak nadzieję, że nic straconego, w końcu przede mną jeszcze 4 paczki, a otrzymane kosmetyki z pewnością przydadzą się na wystrzałowego Sylwestra albo niejedną studencką imprezę :) A co Wy sądzicie o pierwszym WIBO-BOX? :) Skusicie się na kolekcję Glamour Diva? Już za dwa tygodnie w Rossmannach!
Mam nadzieję, że choć nie zajmuję się makijażem uda mi się jak najlepiej zrecenzować dla Was wszystkie kosmetyki :)
Pozdrawiam,
Justine
mnie najbardziej podobają się rzęsy z tego :)
OdpowiedzUsuńJa też strasznie jestem ciekawa efektu rzęs.
OdpowiedzUsuńPomyślę nad tym...;)
OdpowiedzUsuńGratulacje, czekam na Twoje opinię o tych kosmetykach!
OdpowiedzUsuńja najbardziej zastanawiam sie nad tymi z brokatem rzesami sa swietne
OdpowiedzUsuńdość marna paczka;p
OdpowiedzUsuń