31 października 2013

Trendy czwartek! - Softer Crazy Colours 28 Kiwi

Witajcie :)

Trzy dni temu zapowiedziałam na blogu cykl postów z Trendy Shop, w których co tydzień będę przedstawiała Wam wybrany lakier (lakiery) wraz z przykładowym, prostym zdobieniem i tutorialem. Pierwszy "Trendy czwartek" chciałabym poświęcić lakierowi, który bardzo przykuł moją uwagę już w drogeryjnej szafie. Mowa o Softer Crazy Colours 28 Kiwi :)

Kiwi to soczysta, jasna zieleń wzbogacona milionami (jak podejrzewam:)) drobniutkich czarnych piegów, imitujących pestki kiwi. Na szczęście nie giną one zupełnie na paznokciach :) Lakier ma bardzo przyjemną konsystencję, która pozwala na idealne rozprowadzenie go na płytce. Nie pozostawia smug i bardzo ładnie błyszczy, nawet bez topu. Do całkowitego pokrycia wystarczą dwie warstwy, jak zapewnia producent na odwrocie buteleczki :)

Kiwi jest jednym z lakierów z serii pachnącej Softer. Przy nakładaniu nie uwalnia tradycyjnego zapachu, lecz dość słodką woń, która utrzymuje się na paznokciach do kilku myć rąk. Nie porównałabym zapachu do zapachu kiwi, jednak jest on bardzo przyjemny :) Dla mnie to dość atrakcyjna opcja, ponieważ zauważyłam, że ostatnimi czasy przy malowaniu paznokci dusi mnie zapach lakierów i chyba niestety będę musiała zaopatrzyć się w maseczki. W przypadku tego lakieru z pewnością nie będą one potrzebne.

Lakier zamknięty jest w okrągłej, 9ml buteleczce. Całość kolorowego szaleństwa dopełnia nakrętka w kolorze lakieru ;) Pędzelek jest jednym z przyjemniejszych, którymi operowałam. Koszt lakieru (o ile mam dobrą pamięć;)) - 6,99zł :) Można dostać go oczywiście w sklepach Trendy Shop, których listę podawałam Wam przy okazji posta Współpraca z Trendy Shop, a także m.in. w drogeriach Stars.



Lakier otrzymałam w ramach współpracy z Trendy Shop, lecz nie wpłynęło to na moją opinię.

Kolor i nazwa lakieru zainspirowały mnie do stworzenia prostego zdobienia - kiwi :) Wielokrotnie widziałam już tego typu wzory na Waszych paznokciach, jednak u mnie nie pojawił się on ani razu, więc postanowiłam wypróbować :) Przyznam szczerze, że na początku namalowałam środki owoców na środkach płytek, jednak osobiście nie do końca mi się to spodobało ;) Zmieniłam koncepcję i tak oto powstało moje kiwi :)

Jak wykonać takie kiwi? Z pewnością każda z Was sobie z tym poradzi :)


1. Paznokcie malujemy dwukrotnie lakierem Softer Crazy Colours nr 28 Kiwi.
2. W wybranych miejscach na płytce malujemy białe półkola lakierem do zdobień Softer Line nr 1.
3. Tym samym pędzelkiem domalowujemy cieniutkie paseczki od każdego z białych łuków.
4. W pustych miejscach między paseczkami, wykałaczką wykonujemy czarne kropki lakierem Softer Crazy Colours nr 7.

Efekt końcowy:


W rolach głównych:

 
Zaletą zdobienia, poza prostotą i łatwością wykonania, jest przede wszystkim fakt, że nie musi być ono idealne. Nie musimy bowiem bardzo dbać o to, aby paseczki były do siebie podobne, a wszystkie kropki dokładnie takie same ;)

Jak podoba Wam się lakier? :) Próbowałyście już zdobienia typu kiwi? :)

Zapraszam Was do odwiedzania sklepów Trendy Shop w waszych miastach oraz polubienia profilu Trendy Shop na Facebooku :)


Zapraszam także do polubienia "Z pazurkiem" na Facebooku :)


Pozdrawiam,
PODPIS

30 października 2013

Rozdanie z okazji 450 Obserwatorów :)

Witajcie :)

Mam dla Was małą niespodziankę z racji faktu, że kilka dni temu na blogu moim oczom ukazała się okrąglutka liczba 450 Obserwatorów :)


Zebrałam dla Was kilka różnorodnych kosmetyków, wśród których, mam nadzieję, każda z Was znajdzie coś dla siebie :) Zapraszam na rozdanie :)


W rozdaniu do zdobycia są:

1. Be Beauty - Micelarny żel nawilżający do mycia i demakijażu (nowy)
2. Oriflame Silk Beauty - Żel eliminujący wrastające włoski (nowy)
3. Avon Planet Spa - Rewitalizująca maseczka do twarzy Himalajskie Jagody Goi (nowa)
4. Wibo - Lakier WOW effect matte glitters - matowy top coat z płatkami brokatu nr 1 (nowy)
5. Wibo - Lakier WOW glamour sand - efekt brokatowego piasku nr 1 (nowy)
6. Lovely - Magic Pen anti redness - korektor maskujący na przebarwienia i popękane naczynka (wyciśnięty raz w celu sprawdzenia konsystencji)
7. Avon Color Trend - biała kredka do oczu (użyta raz do linii wodnej)
8. Bourjois - róż do policzków nr 41 Bonne Mine (użyty w celu sprawdzenia koloru)
9. Bourjois - pomadka w krece Color Boost Peach on The Beach (użyta dwa razy w celu sprawdzenia koloru, do którego się nie przekonałam:))
10. AA - Maseczka aktywnie oczyszczająca z białą glinką i tlenkiem cynku - próbka (nowa)
11. Dwa duże podgrzewacze o zapachu pomarańczowym, na jesienne wieczory ;)

Mam nadzieję, że nagrody przypadną Wam do gustu, pomimo tego, że niektóre były raz lub dwa razy użyte. Mogę zapewnić, że zużycie jest niezauważalne ;)

Aby wziąć udział w rozdaniu należy (obowiązkowo):
  • być publicznym Obserwatorem mojego bloga www.zpazurkiem.blogspot.com (1 los)
  • polubić profil Z pazurkiem na Facebooku (1 los)


Aby zdobyć dodatkowe losy można także (opcjonalnie):
  • dodać informację o rozdaniu na pasku bocznym swojego bloga (3 losy)
  • dodać osobny post o rozdaniu na swoim blogu (1 los)
  • dodać blog www.zpazurkiem.blogspot.com do blogrolla (2 losy)
  • udostępnić informację o rozdaniu na swojej tablicy na Facebooku - jednorazowo (3 losy)
  • moje Top Komentatorki na chwilę obecną (Joanna Reda, Justyna Łach, Magda, SheLazy, tamit24, Monik, adorianna, Oliwka, Żaneta J., Sarita), jeśli tylko wyrażą chęć udziału - (4 losy)
Jeżeli macie ochotę dołączyć do rozdania proszę o zamieszczenie komentarza pod tym postem według wzoru:

Obserwuję jako:
Lubię na Facebooku jako: (imię i inicjał nazwiska/nazwisko)
Pasek boczny: TAK/NIE (link)
Post: TAK/NIE (link)
Blogroll: TAK/NIE (link)
Facebook: TAK/NIE (link) 

Rozdanie trwa od 10.06.2013 do 15.07.2013 do godziny 23:59. Wyniki postaram się ogłosić jak najszybciej (zwykle jest to u mnie max. 1 dzień:)). Jeśli spełnicie wszystkie warunki (dołączenie do grona Obserwatorów, zamieścicie post oraz informację na pasku bocznym) możecie otrzymać aż 5 głosów, a Wasze szanse wzrosną :) O resztę zadba generator losowy. Paczuszkę wysyłam tylko na terenie Polski :) - See more at: http://zpazurkiem.blogspot.com/2013/06/rozdanie-1006-1507.html#sthash.DBBIhxv0.dpuf
Rozdanie trwa od dziś do dnia 15.12.2013 do północy. Zgłoszenia wysłane po czasie nie będą brane pod uwagę. Wyniki postaram się ogłosić jak najszybciej, maksymalnie do 3 dni od zakończenia rozdania, aby którejś z Was zrobić miły, świąteczny prezent :) Paczuszkę wysyłam tylko na terenie Polski! :) 

Zapraszam do zabawy! 

Pozdrawiam,




Pestki ;)

Może nazwa dość dziwna jak na manicure, ale przez nagromadzenie kropek i zieleń MIYO No 28 Grape miałam skojarzenia z pestkami kiwi ;) Nie to jednak było moim zamierzeniem w tworzeniu tego zdobienia. Złoty pasek na środku to zasługa piasku Pierre Rene Sand Effect 08 :) Miłego oglądania!






A w międzyczasie szykuję dla Was małą niespodziankę...:)

Zapraszam do polubienia "Z pazurkiem" na Facebooku :)


Pozdrawiam,
PODPIS

MIYO No 28 Grape

Witajcie :)
Muszę odrobinę nadgonić, ponieważ ze względu na przyrost obowiązków mam coraz mniej czasu na blogowanie. Postaram się jednak być w Wami jak najczęściej :)

Dziś chciałabym pokazać Wam ostatni z lakierów MIYO - Grape :)

Jak wiecie już z poprzednich postów lakiery MIYO umieszczone są w prostokątnej buteleczce (8ml) i mają dość krótki, lecz wygodny pędzelek. Grape trafił do mojego serca i na listę lakierów specjalnych :)  Dlaczego?

Kolor! Nic dodać, nic ując - cudowny. Lubię takie morskie, szmaragdowe zielenie.Grape ma do tego idealnie kremowe wykończenie i bardzo dobrze rozprowadza się po płytce nie pozostawiając smug. Dwie warstwy wystarczą do pełnego pokrycia.


Na zdjęciach widzicie tradycyjnie lakier bez topu. Nie można odmówić mu pięknego błysku :) Przyjrzyjcie mu się bliżej :)




 Lakier otrzymałam w ramach współpracy z Pierre René, lecz nie wpłynęło to na moją opinię.

Wszystkie egzemplarze lakierów MIYO możecie zakupić między innymi na stronie www.pierrerene.pl. Zachęcam do polubienia marek Pierre Rene oraz MIYO na Facebooku :)



Lakier otrzymałam w ramach współpracy z Pierre René, lecz nie wpłynęło to na moją opinię. - See more at: http://zpazurkiem.blogspot.com/2013/10/miyo-no-25-magic.html#sthash.dlNNuyaW.dpuf
Lakier otrzymałam w ramach współpracy z Pierre René, lecz nie wpłynęło to na moją opinię. - See more at: http://zpazurkiem.blogspot.com/2013/10/miyo-no-25-magic.html#sthash.dlNNuyaW.dpuf
Zapraszam do polubienia "Z pazurkiem" na Facebooku :)


Pozdrawiam,
PODPIS

28 października 2013

Współpraca z Trendy Shop

Witajcie :)

Jakiś czas temu przywiozłam do domu mnóstwo skarbów, a wszystko to za sprawą nowej współpracy z Trendy Shop :) Słyszałyście o tym kobiecym raju? :)


Trendy Shop to sieć sklepów z dodatkami dla kobiet, biżuterią i akcesoriami na terenie kraju. Naszym celem jest dostarczanie kobietom modnych produktów w atrakcyjnych cenach na terenie całego kraju z gwarancją niepowtarzalności danego modelu. 

Diabeł ubiera się u Prady i diabeł tkwi w szczegółach. Wszystkie modne dodatki możecie Państwo znaleźć w jednym miejscu, w Trendy Shop. Jeśli pełna stylizacja dla mamy i córki to tylko z nami: biżuteria na każdą okazję, torby i torebki damskie, apaszki, paski, portfele, parasole, kapelusze, ozdoby do włosów, akcesoria do makijażu, kosmetyki, akcesoria kosmetyczne. 

Trendy Shop powstało w Giżycku, a już dziś może pochwalić się całą siecią butików. Odnaleźć je możecie w Grudziądzu, Kutnie, Puławach, Sieradzu, Słupsku, Suwałkach, Tarnowie, Wrocławiu i Zamościu. Dokładne adresy sklepów są dostępne na profilu Trendy Shop na Facebooku: Nasze sklepy :) Poza nimi produkty sygnowane logo Trendy Shop można zakupić również w drogeriach Stars. Odsyłam Was więc także do mapy sklepów :) 

W chwili obecnej asortyment Trendy Shop jest bardzo duży. Poza kosmetykami kolorowymi, dzięki którym można stworzyć każdy makijaż od A do Z, Trendy Shop jest gratką dla wielu lakieromaniaczek dzięki marce Softer, oferującej linie: Crazy Colours, Pro Active, French Manicure, Complete Protection oraz lakierom do zdobień Line.

Byłam niezwykle zadowolona z możliwości wyboru swoich kosmetyków osobiście :) Korzystając z uprzejmości Pani Martyny z Trendy Shop odwiedziłam Stars w Olsztynie i... nie wyszłam z pustymi rękoma ;) Zobaczcie, co w najbliższym czasie pojawi się na blogu:

Softer Pro Active 
(kolekcja neonowa)

Od lewej: nr 100, nr 101, nr 102, nr 103, nr 104, nr 105

Softer Crazy Colours
(kolekcja pachnąca)

Od lewej: nr 21 Lychee, nr 22 Orange, nr 24 Mojito, nr 27 Blue Angel, nr 28 Kiwi

Softer Crazy Colours

Od lewej: nr 2, nr 3, nr 7, nr 10, nr 18, nr 30

Softer Line
(lakiery do zdobień)

Od lewej: nr 1, nr 2, nr 3, nr 4, nr 5
 
Softer Pro Active

Nr 75

Poza lakierami zabrałam ze sobą także:

Bezacetonowe zmywacze do paznokci

Od lewej: różowy - już w użyciu, o nieco słodszym zapachu, niebieski - przyjemny, choć ostrzejszy zapach.

Akcesoria

Od lewej: szczoteczka do paznokci, patyczki do skórek, dwustronny, szklany pilnik

W ramach współpracy z Trendy Shop raz w tygodniu będą pojawiały się posty, w których zrecenzuję wybrany lakier/ lakiery oraz przedstawię Wam propozycję zdobienia z instrukcją "krok po kroku" :) W każdym poście z lakierami Softer będziecie miały także okazję podziwiać biżuterię Trendy ;) 

W tym miejscu chciałabym też bardzo podziękować Pani Martynie z Trendy Shop za ofertę współpracy, duże zaangażowanie w nasz mały, wspólny projekt, a tym samym za możliwość przetestowania lakierów i akcesoriów Trendy ;) A Was już teraz chciałabym zaprosić do polubienia Trendy Shop na Facebooku :)

A już za trzy dni pierwszy "Trendy czwartek"! :)

Zapraszam do polubienia "Z pazurkiem" na Facebooku :)


Pozdrawiam,
PODPIS

26 października 2013

Pierre René Sand Effect 11

Po południu znów czeka mnie kilkugodzinna podróż, więc od razu pokażę Wam mój drugi piasek od Pierre René. Tym razem Sand Effect 11 :) 

O buteleczce, nakrętce i pędzelku nie będę już wspominać ;) Wiecie wszystko, a jeśli nie, odsyłam do recenzji złotego piasku :) Zdecydowanie więcej kryje się w środku... :) 

Jedenastka to z założenia srebro. Dlaczego tak piszę? Ponieważ w buteleczce ma moim zdaniem delikatnie fioletowy odcień ;) Na paznokciu pozostaje jednak raczej zwykłym srebrem. Podobnie do złotej ósemki, którą recenzowałam w poprzednim poście, jest nagromadzeniem różnej wielkości brokatów, które bardzo mocno błyszczą. Ten lakier także będzie nadawał się na najbliższy karnawał ;) Z resztą, widziałyście go już przy okazji mojego pierwszego half moon ;) Sprawdził się idealnie. Podobnie jak w przypadku złotej koleżanki, kryje przy dwóch-trzech warstwach i szybko schnie. 



Na zdjęciach lakier jest oczywiście bez topu, choć nie ukrywam, że błysk nadaje mu mega elegancji ;) Gorąco Wam go polecam!

 

Lakier otrzymałam w ramach współpracy z Pierre René, lecz nie wpłynęło to na moją opinię.

Zapraszam Was także na stronę www.pierrerene.pl, gdzie znajdziecie bardzo duży wybór lakierów oraz na śledzenie nowinek na Facebooku :)


Zapraszam do polubienia "Z pazurkiem" na Facebooku :)


Pozdrawiam,
PODPIS

Pierre René Sand Effect 08

Witajcie :) 

Moje blogowe postanowienie bycia tu z Wami codziennie narazie się udaje ;) Opuściłam co prawda, ze względu na wyjazdy, jednego posta, ale za to dziś mam przygotowane dla Was recenzje dwóch piasków od Pierre René. Na początek Sand Effect 08.

Te z Was, które miały już do czynienia z lakierami Pierre René wiedzą, że tych buteleczek nie można pomylić z żadnymi innymi. Moim zdaniem są one bardzo "zgrabne" ;) Tak jak w przypadku wsystkich lakierów Top Flex, także tu znajdziemy wygodny, długi pędzelek, a przy zamykaniu nakrętki usłyszymy przyjemny "klik", dzięki któremu mamy pewność, że lakier pozostanie na swoim miejscu, czyli w buteleczce ;) Wśród drogeryjnych lakierów nieczęsto można spotkać tę zaletę. Co kryje więc w sobie piaskowa ósemka? :)

Można powiedzieć, że niemalże "rzuciłam się" na nią dlatego, iż już niedługo święta, a po nich Sylwester i karnawał, na których moim zdaniem złoto zawsze się sprawdza. Numer osiem to bowiem mieszanka różnej wielkości brokatów, które na paznokciach mienią sie i skrzą. Coś pięknego ;) Inną sprawą jest fakt, że w zasadzie nie wiem, czy powinien się nazywać piaskiem. Oczywiście ma chropowate wykończenie, jednak piaski bez efektu matu wydają mi się po prostu brokatami ;) Niemniej jednak jestem tym lakierem zachwycona. Już dwie warstwy dają krycie, jednak jeśli chcemy otrzymać głębszy i wyrazistszy efekt, polecam trzy ;) 



Na zdjęciach widzicie oczywiście lakier bez topu. I tak wystarczająco poraża swoim błyskiem ;) To będzie z pewnością mój numer 1 w zdobieniach świątecznych i karnawałowych ;) Dodam tylko, że sprawia trochę problemów przy zmywaniu, jednak kolor rekompensuje wszystko ;) 



Lakier otrzymałam w ramach współpracy z Pierre René, lecz nie wpłynęło to na moją opinię.

Markę możecie odnaleźć na Facebooku, a jeśli interesują Was inne lakiery z piaskowej kolekcji, znajdziecie je na stronie www.pierrerene.pl, na którą gorąco zapraszam :) 


Zapraszam do polubienia "Z pazurkiem" na Facebooku :)


Pozdrawiam,
PODPIS
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

Udostępnij: