Złota kurtyna

Witajcie w październiku!

Dziś rano naszła mnie mała refleksja, że jeszcze rok temu o tej porze wybierałabym się pewnie na uczelnię, a teraz... Niestety studia już się skończyły i pozostaje mi tylko pozazdrościć tym z Was, które dopiero zaczynają lub są w trakcie tego cudownego okresu w swoim życiu :) Postawiłam sobie jednak cel na październik. Jeżeli wieczorami nie będę musiała już czytać, przygotowywać się na zajęcia i uczyć, będę pisać do Was minimum raz dziennie! Trzymajcie za mnie kciuki, a być może październik będzie bardzo owocny! :)

Nie wiem dlaczego, ale ostatnio miałam bardzo dużą ochotę na zdobienia eleganckie ;) Być może powodem był mały zwrot w kierunku szufladki z ozdobami, która została nieco zapomniana. Swoją drogą, nigdy jakoś szczególnie nie przepadałam za brokatami i błyskotkami, co nie oznacza, że może akurat wiele z Was właśnie coś takiego chciałoby zobaczyć :) Kiedy więc wygrzebałam już słoiczek ze złotymi cekinami, do głowy od razu wpadł mi pomysł na tytułową złotą kurtynę :) Oto efekt:

Z efektu byłam zadowolona, choć szkoda, że nie udało się go w pełni odwzorować na zdjęciach :) A jak Wam się podoba? :)

Zapraszam do obserwowania i polubienia "Z pazurkiem" na Facebooku :)

Pozdrawiam,