Kilka dni temu, przygotowując się do wyjazdu na szkolenie, koleżanka poprosiła mnie o zrobienie pazurków, które pasowałyby do wymaganego stroju "business casual". Myślałyśmy, myślałyśmy... French? Klasyczna czerwień z lekkim zdobieniem? Nie. Padło oczywiście na coś zupełnie innego ;) I tak oto wczorajszy dzień upłynął pod znakiem czerni, sreberek, brokatu i diamencików!
Płytkę pokryłyśmy najpierw bazą, co jest niezbędne przy każdym kolorowym lakierze, a już z pewnością obowiązkowe przy czarnym, jeśli chcemy zapobiec żółknięciu i innym przebarwieniom. Na bazę nałożyłyśmy dwie warstwy czarnego lakieru. Końce zostały "wygąbeczkowane" srebrem, a granica zatarta dodatkowo lakierem z brokatem. Żeby działo się więcej i srebrna końcówka miała bardziej zróżnicowaną fakturę, nałożyłyśmy kilka cekinów. Całość została oczywiście pokryta topem. Na palcach serdecznych i kciukach po trzy czarne diamenciki :)
Wybaczcie, że nie pokażę Wam lakierów, którymi wykonałam mani, ale wydaje mi się to zbyteczne ;) Są to takie kolorki, że w zasadzie bez znaczenia wydaje mi się tu firma. Myślę, że z pewnością sprawdzi się każdy czarny, metaliczny srebrny i jakiekolwiek inne błyszczące dodatki :)
Przy okazji chciałam bardzo podziękować Marcie za piękne zdjęcia, w końcu to "jej broszka" (http://m-art-studio.eu/ - tu możecie trochę popodziwiać;p) i oczywiście udostępnienie pazurków ;) Jeśli ktoś byłby zainteresowany to można Ją znaleźć także tu: http://make-up-today.blogspot.com/ :)
A jak Wam się podoba? Będzie pasowało do oficjalnego stroju? :)
Pozdrawiam,
Justine
ładny manicure ;)))
OdpowiedzUsuńoh, cudowne są!
OdpowiedzUsuńJak najbardziej, pięknie.
OdpowiedzUsuńSwietnie wykonane :)
OdpowiedzUsuńMi się bardzo podoba, ale zostawiłabym bez diamencików ;).
OdpowiedzUsuń