Jak widzicie, są to w połowie kwiaty, w połowie ornamenty na delikatnym cieniowaniu. Kwiatki są troszkę bardziej wymagające i spędziłam nad nimi więcej czasu niż nad wieloma innymi zdobieniami, ale efekt bardzo mnie zadowolił. Niestety, nie są to zdobienia, na które może pozwolić się każda moja Klientka (w dokładnym wydaniu jak na wzorniku), ponieważ dość ważna jest tu wielkość płytki paznokcia. Najbardziej jestem chyba zadowolona z bratka i irysa, najmniej z narcyza, ale urok z pewnością odebrało mu białe tło.
Ornamenty i ombre wykonałam w większości nowymi musami Indigo. Na początek zakupiłam na próbę trzy, ale nie jestem do nich przekonana. Zdecydowanie lepszy efekt przejścia dają mi tradycyjne żele do zdobień (z Indigo np. Arte Brillante lub Nail Art), niż Mousse gel. Są lepiej napigmentowane niż musy, a do tego bardziej odpowiada mi forma słoiczka lub pędzelka niż malutkiej tubki. Nie poradziłabym sobie jednak bez niezastąpionych pędzli Indigo!
A teraz spójrzcie jak zdobienia wyglądają z bliska:
Macie swojego faworyta? Piszcie w komentarzach :)
Z pazurkiem na Facebooku - zapraszam :)
Jeśli chcecie być ze mną na bieżąco - hobbystycznie, zawodowo i prywatnie - zapraszam na mój Instagram :)
Pozdrawiam,
Piękne :)
OdpowiedzUsuńWszystkie są piękne, ale najbardziej podoba mi się pierwszy z lewej, może dlatego, że lubię fiolet ;)
OdpowiedzUsuńCudne!
OdpowiedzUsuńPiękne te zdobienia, uwielbiam kwiatowe motywy na paznokciach :)
OdpowiedzUsuń