9 maja 2012

Letnie odcienie: zieleń!

Hej!
Z oknami już od dawna wiosennie. Wszystko się zazieleniło, więc czemu nie przenieść odrobiny zieleni na pazurki? Tym bardziej że jej wszelkie odcienie, w szczególności "mięta" są w tym sezonie bardzo modne:) Trzeba jednak zaznaczyć, że jest ona odcieniem bardzo względnym, bo jak się okazuje każdy widzi ją inaczej :) Dziś chciałabym pokazać Wam kilka moich skarbów, które były drogą do znalezienia "prawdziwej mięty" :)

Vollare Cosmetics, Da Vinci, nr 403


Ten lakier kupiłam dość dawno.Od początku mnie urzekł i jak się okazało na paznokciach wygląda jeszcze lepiej. Na zdjęciu wydaje się raczej niebieski lecz w rzeczywistości jest to piękny turkus. Mogłyście zobaczyć go już m.in. w "Rokoko na turkusie":) Jak na tak tani lakier (ok.3zł/10ml) jest też dość trwały i bardzo dobrze kryje. Jedynym minusem jest to, że prawdopodobnie bardzo trudno go dostać. Mi też wpadł w ręce przez przypadek i nigdy więcej go w sklepie nie widziałam :) Być może jednak Internet mógłby to załatwić :) Jeżeli chodzi o numer lakieru to nie potrafię określić go dokładnie. Na naklejce widnieje 403 i to prawdopodobnie jest to :) Jeżeli jednak uda Wam się go zdobyć to zdecydowanie polecam!

Simple Beauty, Pastel, nr 401


Ten lakier był pierwszym, który zakupiłam w poszukiwaniu "mięty". Teraz, gdy mam już porównanie z innymi odcieniami, nazwałabym go raczej "jasną miętą". Ogólnie jestem z niego zadowolona. Nie jest drogi (zapłaciłam ok.6zł/8ml) i ma ładny połysk dzięki mikrodrobinkom :) Jedyną wadą jest to, że nie kryje zbyt dobrze i wymaga nałożenia ok.3 warstw, aby uzyskać pożądany kolor. Nie przekreślam jednak "SB", gdyż bardzo sobie cenię ich produkty :) Niezła jakość w dobrej cenie.

Vibo, Lovely, Color Mania, nr 397


Zakupiony w Rossmannie lakier z Wibo niestety trochę mnie rozczarował. Miałam nadzieję na soczysty, limonkowozielony kolor (tak określiłabym ten odcień). Lakier, według mnie, jest jednak zbyt rzadki, by zachwycić głębią koloru. Być może kiedyś postaram się o maksymalną precyzję i wystawię swoją cierpliwość na próbę i spróbuje zrobić to wolniej i dokładniej. Może się uda :) Pocieszeniem jest to, że lakier nie kosztuje kroci (chyba ok.6zł/9ml).

Wibo, Express growth, nr 390


Kolejny lakier z Wibo kupiłam w komplecie z opisanym wyżej. Ten jednak mnie nie zawiódł :) Piękny kolor zielonej trawy, choć też wymaga precyzyjnego nałożenia. Koszt ok.5 zł/8,5ml. Miałam i nadal mam kilka lakierów z tej serii Wibo i z czystym sumieniem mogę je polecić. Zdecydowanie zachęca także duży wybór kolorów :)

Flormar, Pretty, nr 22


Marka Flormar pojawiła się na polskim rynku w 2009 roku. Ja jednak zetknęłam się z nią po raz pierwszy, trafiając na nowo otwarte stoisko w centrum handlowym. Plakat "2+1 gratis" zdecydowanie zachęcał, jednak postanowiłam "na próbę" kupić narazie jeden. Kolor okazał się strzałem w dziesiątkę! Na zdjęciu wygląda raczej na odcień niebieskiego, jednak z rzeczywistości odpowiada mojemu "wyobrażeniu" koloru miętowego :) Do tego idealnie kryje. Myślę, że gdybym postarała się bardziej, jedna warstwa jest już w miarę zadowalająca. Do tego cena: 6zł/6ml, także nie jest wygórowana. Dostępne są też większe buteleczki za niecałe 12zł. Myślę więc, że kolor będzie pojawiał się często na moich pazurkach i że nie jest to ostatni zakup marki Flormar :)

Pozdrawiam,

Justine

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

Udostępnij: