Witajcie!
Kilka postów wcześniej pisałam o lakierze Hean, który wygrałam w konkursie Pomaderii. Dziś chciałabym przedstawić Wam kolejny, z tej samej serii, który zaskoczył mnie jeszcze bardziej, niż jego poprzednik :) To cudowny pastelowy błękit.
Kolor w rzeczywistości prezentuje się niemal identycznie jak na zdjęciu. Po dwóch warstwach kryje już idealnie. Jeżeli chodzi o trwałość, to jego poprzednik trzymał się tradycyjnie jak inne lakiery 3-4 dni. Myślę jednak, że akurat ta cecha lakieru zależy od tak wielu czynników, że nie warto sugerować się tym, co akurat zauważyłam indywidualnie. Inna sprawa, że lakier utrzymujący się na moich paznokciach 3 dni zaczyna mnie nudzić i zmywam go nawet jeśli wygląda jeszcze dość przyzwoicie :)
Myślę, że ten cudowny pastel idealnie nadaje się do wzbogacenia go różnymi wzorkami. Ja wpadłam jednak na inny pomysł, dlatego też w przygotowaniu kolejny post, którego głównym elementem będzie właśnie Hean Wedding Garden 641 :)
Pozdrawiam,
Justine
Śliczny kolor, podobają mi się takie pastele na pazurkach ;)
OdpowiedzUsuńBardzo ładny :)
OdpowiedzUsuńładny :)) taki lawendowy :))
OdpowiedzUsuńbardzo ładny kolor
OdpowiedzUsuńZakochałam się w serii Wedding Garden ale nie mogę jej nigdzie znaleźć, zostaje mi zamówienie przez internet. :)
OdpowiedzUsuńJa niestety też nie mam do nich nigdzie dostępu, po prostu udało się wygrać;)
OdpowiedzUsuń