Czerwcowe nowości od Bourjois!

Witajcie :)

Nawet nie wiecie jak się stęskniłam za blogowaniem, ale jak pisałam już wiele razy... cierpię na chroniczny brak czasu. W środę (mam nadzieję!) zostanę magistrem :p W kolejny poniedziałek i środę - egzaminy z kosmetyki. Na szczęście drugą magisterkę udało mi się przełożyć na wrzesień i mam nadzieję, że spokojnie napiszę ją w wakacje :)

Tymczasem chciałabym pokazać Wam, jakie prezenty dostałam ostatnio od Bourjois :)

Tym razem są to kosmetyki do makijażu, w formie dwóch pomadek i sztucznych rzęs :) Osobiście nigdy nie używałam żadnych pomadek, poza ochronnymi i bezbarwnymi błyszczykami. Od momentu dostania paczuszki do Bourjois sytuacja się zmieniła :)

Strzałem w dziesiątkę okazała się pomadka Shine Edition, której używam codziennie! :)

 W moje ręce trafił odcień dla mnie wymarzony: Beige democrachic. Pomadka jest dość miękka, a na ustach bardzo aksamitna. Posiada drobinki, dzięki którym usta pięknie błyszczą. Ponadto ma oryginalne, metaliczne opakowanie, które wygląda bardzo stylowo :) Gorąco ją polecam! Ja już jej z torebki nie wyciągam (no chyba, że do poprawy makijażu! :p). Poniżej przedstawiam Wam kilka zdjęć pomadki "na żywo". Proszę o wyrozumiałość, to mój pierwszy tego typu post :D

Drugą pomadką jest oryginalna pomadka w kredce z serii Color Boost :)

Jak widzicie pomadki są dostępne także w czterech kolorach. W mojej paczuszce znalazła się dwójka, czyli intensywnie różowa Fuchsia Libre. Jak dla kogoś, kto w ogóle nie korzysta z pomadek kolor może być zdecydowanie zbyt intensywny. Zdaję sobie jednak sprawę z tego, że ostatnio właśnie taki odcień ust jest bardzo modny, więc z pewnością zachwyci niejedną z Was. Zaletą Color Boost, poza ciekawą kolorystyką, jest z pewnością to, że ma kształt kredki, która umożliwia precyzję w obrysowaniu konturu ust. Podobnie jak Shine Edition jest bardzo miękka i aksamitna. Dobrze nawilża usta i pięknie błyszczy. Jeśli lubicie takie kolory serdecznie ją polecam!

 W przesyłce znalazły się także piękne, sztuczne rzęsy :)

Rzęsy są już dostępne, w cenie 30zł :) Do tej pory nie miałam okazji, aby je wypróbować, jednak jestem bardzo zadowolona, że dostałam komplet Urban Chic, który wydaje mi się najbardziej naturalny ze wszystkich, ponieważ sprawia wrażenie podobne do kępek, tylko nieco większych :) W komplecie znajduje się także klej. Z tyłu opakowania znajdziemy również instrukcję, dzięki której nie musimy się martwić, że coś pójdzie nie tak :) Jeśli tylko uda mi się kiedyś je wykorzystać, na pewno pokażę jak się prezentują :)

Co myślicie o nowościach od Bourjois? :) Ja jestem bardzo zadowolona! :)

W tym miejscu chciałabym bardzo serdecznie podziękować Pani Idze za ofertę współpracy i możliwość przetestowania kosmetyków marki Bourjois :) Was wszystkie zapraszam natomiast gorąco do odwiedzania strony www.bourjois.pl, a także polubienia fanpage'a Bourjois na Facebooku: www.facebook.com/Bourjois.Polska, z którego dowiecie się o nowościach, promocjach, a także będziecie miały okazję uczestniczenia w ciekawych konkursach, tym bardziej, że Bourjois obchodzi w tym roku swoje 150. urodziny! :)

Pozdrawiam,