Ostatnio nie mam zbyt wiele czasu na prowadzenie bloga, jednak wczoraj postanowiłam zrobić sobie dzienną rozpiskę do końca roku, w której uwzględniłam, co chciałabym pokazać Wam każdego dnia ;) Nie wiem czy mi się uda, ale mam nadzieję, że będzie ona dla mnie jakąś motywacją ;) Dziś mam dla Was z pozoru smutne, jesienne kolory, jednak sądzę, że się Wam spodobają :)
Oba lakiery pochodzą z nowej kolekcji Sensique, która, jak już zapewne wiecie, ma nieco inną, bardziej opływową buteleczkę. Wszystkie informacje dotyczące lakieru znajdują się na naklejce, umieszczonej na matowej nakrętce. Narazie nie zauważyłam, aby się wycierała czy odbarwiała. W serii Color otrzymujemy 10 ml lakieru, a przez to, że buteleczka jest dość wysoka, także pędzelek jest dłuższy. Dziś pokażę Wam dwa kolejne odcienie (ostatnio miałyście okazję zobaczyć już french lila i heather), a będą to wind oraz night - brzmi mrocznie ;) Na koniec małe wspomnienie czegoś wiosennego... :)
Numer 192 czy wind to piękny lakier o srebrzysto-szarym odcieniu. Srebrzystości, czy nawet "mroźnego efektu" nadaje mu delikatny shimmer, który choć wydaje się srebrny to w rzeczywistości jest połączeniem różu i błękitu. Na paznokciach nie jest to jednak widoczne. W zasadzie dopiero na filmiku, który zobaczycie niżej widać, że jest to chyba jednak glassfleck, ale tak czy inaczej z daleka wygląda niemal jak stalowy, pięknie się mieniąc. Pomimo tego, że lakier jest dość jasny, do pełnego pokrycia wystarczą mu dwie warstwy. Nie smuży. Mały minus - po zmyciu drobinki są wszędzie :p Ale zmywa się dobrze! Jest to idealny, neutralny kolor pod wszelkiego rodzaju zdobienia ;) Szczerze mówiąc właśnie takiego odcienia brakowało mi wśród tradycyjnych lakierów. Z pewnością jeszcze go tu zobaczycie ;)
------------------------------
Night, czyli noc, to nic innego, jak głęboka, kremowa czerń. Tak jak wszystkie lakiery z kolekcji Color, także night jest dość rzadki, więc po pierwszej warstwie krycie jest dość słabe. Myślałam, że będzie wymagał minimum trzech warstw, jednak druga w zupełności wyrównała wszelkie niedociągnięcia i prześwity. Nic dodać, nic ująć.
Piękny połysk i nasycienie lakierów możecie zobaczyć także na krótkim filmiku ;)
Chciałam połączyć lakiery ze sobą i dodać im trochę blasku, dlatego też kolejny raz zdecydowałam się na brokatowy topper ;) Niestety efekt na zdjęciach jest nie do końca zadowalający ponieważ warstwa ozdób, które się w nim znajdują, bardzo odbijała światło. Pokażę Wam co z tego wyszło, jednak wierzcie mi, że na żywo wyglądało to o wiele lepiej ;) Topper to All you need is love z wiosennej kolekcji Sensique Nal Art. W bezbarwnej bazie zatopione są dość spore, holograficzne serduszka, duże romby, srebrne heksy w dwóch rozmiarach oraz delikatne, srebrne niteczki. Pomimo tego, że z wcześniejszym topperem z tej serii miałam mały problem, a serduszka nie chciały zbyt łatwo wychodzić, tu akurat tego problemu nie było ;) Niemal za każdym zanurzeniem pędzelka udało się je wyłowić ;) Drobiny, choć dosyć spore, dobrze się przyklejają i nie odstają. No i jak widzicie... bardzo odbijają światło ;)
Który lakier bardziej się Wam podoba? Ja nie potrafię zadecydować, choć siwy chyba ma w sobie to coś... ;)
Wszystkie lakiery z kolekcji Sensique Color dostępne są w Drogeriach Natura w cenie 6,99 zł. Warto jednak mieć oczy szeroko otwarte, bo z pewnością będzie można je dostać w jakiejś promocyjnej cenie ;) Aby tego nie przegapić śledźcie uwaznie profil Sensique na Facebooku!
"Z pazurkiem" - zapraszam :)
Ten pierwszy lakier kojarzy mi się ze świętami :) Nie wiem dlaczego, bo to raczej złoty, czerwony, zielony, ale można by do niego dodać właśnie jakieś czerwone elementy, trochę brokatu i mamyu świąteczne zdobienie :)
OdpowiedzUsuńwlasnie zaczynam malowanie tym szaraczkiem ^^ już mi sie podoba ;)
OdpowiedzUsuńTen pierwszy lakier cudny.
OdpowiedzUsuńTen siwy jest cudny! widzę go u siebie, czeka mnie wizyta w Naturze :)
OdpowiedzUsuńSzaro-srebrny jest świetny. Właśnie ostatnio szukałam u siebie jakiegoś jasnego szaraczka i stwierdziłam, że nic takiego nie mam :/ Ten wygląda extra!
OdpowiedzUsuńAle świetne! Ten pierwszy kolorek jest niesamowity <3
OdpowiedzUsuńSzaraczek piękn:) Zdobienie bardzo przyjemne.
OdpowiedzUsuńIdealne połączenie :)
OdpowiedzUsuńten srebrno-szary jest super! no i połączenie na końcu bardzo ciekawe :)
OdpowiedzUsuńale się fajnie złozyło, bo ja właśnie też mam na pazurkach ten szary i czarny lakier. Z tą różnicą, że u mnie jeszcze dorzuciłam czerwony z shimmerem:)ps.śliczne zdjęcia
OdpowiedzUsuńOba kolory są piękne :)
OdpowiedzUsuńTen siwy jest mega ciekawy bardzo mi się podoba, a czarny to jedna głębia czarności. Super. a razem w tym zdobienia komponują się rewelacyjnie !
OdpowiedzUsuńPopielaty Wind byłby idealną bazą pod stemple, a czarny Night przepięknie lśni :) twoje zdobienie również bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńŚliczne mani :) Cudowny ten szaraczek, mega mi się podoba :D
OdpowiedzUsuń