Z recenzją tej płytki zeszło mi bardzo długo. Widziałam ją już na wielu blogach, ponieważ przez to, że azteckie wzorki są bardzo popularne, wiele z Was ją posiada :) U mnie wyglądało to tak, że ochoczo się do niej zabrałam, wypróbowałam wszystkie wzorki na kartce, było super, a jak przyszło co do czego to okazało się, że odbicie geometrycznych wzorów dla kogoś, kto nie ma dużej wprawy w stemplowaniu, nie jest zbyt proste ;) Ale o tym później. Zapraszam na recenzję płytki BP-L 010.
Pomiędzy pierwszą płytką, którą otrzymałam od BPS, czyli BP-L 005, a tymi, które trafiły do mnie niedawno zaszła znaczna różnica ;) Po pierwsze dawniej płytki przychodziły do nas bez dodatkowych kartoników i były zabezpieczone jedynie folią. Oczywiście nie było to nic złego i nie wpływało na jakość samej płytki i jej stan, jednak płytki w swoich nowych futerałach wyglądają przepięknie. Muszę przyznać, że kartoniki są zrobione bardzo dobrze, stylowo, a w przypadku płytki azteckiej nawet trochę "tematycznie" ;) Są bardzo dobrze dopasowane do rozmiaru płytki, która nie wypada, a jednocześnie nie musimy męczyć się, aby swobodnie ją wyciągnąć. Na odwrocie znaleźć można adres strony internetowej oraz Instagrama.
Pomimo tego, że płytkę otrzymujemy w kartoniku, jest ona standardowo zabzpieczona niebieską folią. Nie wiem jak Wy, ale ja uwielbiam ja zrywać :p Wiem, trochę głupie... :D A wracając do tematu - tu kolejny raz widać jak przydatny jest kartonik. Płytka po oderwaniu folii na pewno się nie zarysuje.
Sama płytka, a raczej biała, plastikowa podstawa, do której jest przyklejona, ma rozmiar 13 cm x 7 cm i wystaje ok. 0,5 cm poza granice samej płytki z każdej strony. Wiele z Was wspominało już o tym, że biała część jest technicznie wykonana nieco gorzej niż wcześniesze, np. różowe, co mogę potwierdzić. Plastik wydaje się niezbyt dokładnie obrobiony, przez co czasami są na nim zadziorki. Nie sprawiają one jednak dużego problemu. Nie są na tyle ostre, aby się nimi skaleczyć, a po pewnym czasie przy użytkowaniu trochę się wygładzają (myślę, że głównie podczas wyciągania i wkładania płytki do kartonika).
Na płytce BP-L 010 znajdziemy 14 wzorów całopaznokciowych oraz 7 wzorów pojedynczych. Średni rozmiar dużego wzoru to 2 cm x 1,4 cm. Myślę więc, że są one wystarczająco duże, aby sprawdzić się na większości paznokci. Problem może być przy kciukach. Mniejsze wzory trudno zmierzyć, ale mieszczą się one w wymiarach 1 cm x 1 cm, choć dwa boczne, po lewej i prawej, są większe. Jeżeli chodzi o samą tematykę płytki to roboczo nazwałam ją płytką aztecką. Nie wszystkie wzory na płytce są jednak azteckie, a przynajmniej tak mi się wydaje ;) Za wzorki tego typu uznaję wszelkie powtarzalne motywy geometryczne, z trójkącikami i innymi szlaczkami. Myślę, że jest ich 7... Pierwszy, trzeci, piąty, szósty i siódmy w pierwszym rzędzie oraz trzeci i szósty w drugim rzędzie. Wydaje mi się też, że drugi wzór w drugiej linii jest nawiązaniem do Słońca Azteków lub Kamienia słońca. Nie należy zapominać, że Aztekowie byli narodem indiańskim, a więc wszelkie indiańskie wzory z płytki też wiążą się jak nabardziej tematycznie z resztą ;) Osobnym tematem są wzory ze słoniami, żyrafami i paniami z koszami na głowach - te wydają mi się jednak badziej afrykańskie ;) Zupełnie nietrafiony jest dla mnie pierwszy wzór w drugim rzędzie - wydaje mi się typowym wzorkiem "tapetowy" - bardzo fajnym, ale jakoś odbiegającym od reszty ;) Chyba że znacie jego powiązanie z tematem to napiszcie koniecznie ;)
Wzorki z reguły odbijają się dobrze, choć nie ukrywam, że czasami miałam z nimi mały problem. Pojawia się on głównie z miejscami, gdzie zagłębienie jest bardzej odszerne. Czasami więc trudno odbić wzorki np. z dużymi trójkątami (piąty i szósty w pierwszym rzędzie - czyli te które podobają mi się najbardziej :p) oraz konia w lewym dolnym rogu. Ściągając lakier nie trzeba wkładać wysiłku, a znaleźć odpowiedni sposób, aby usunąć odpowiednią warstwę, by nie pozostała delikatna powłoka, która czasami niepotrzebnie się odbija, ale też by nie wyciągnąć lakieru ze wzoru ;) Trening, nic więcej.
A teraz najlepsze ;) Jak płytka sprawuje się w akcji? Na początek zdobienie na gradiencie, który widziałyście już wcześniej - główną rolę grały tu trzy lakiery My Secret lemon, lime i jungle. Do zdobienia wybrałam też płytkowego "odmieńca" ;)
PS. Zdjecia powstały już dość dawno, a więc pazurki owalne ;)
Było kolorowo, więc teraz trochę bardziej stonowanie ;) Czerń na beżu - jak Wam się podoba? Bazą zdobienia jest lakier Essence 36 Dare it nude (niedługo o nim napiszę;)). Szkoda, że na zdjęciach nie wygląda to zbyt zachęcająco - ostatnio mam problem z oświetleniem ;) I z top coatem, który strasznie bąbluje.
Z mniejszych stempli mogłyście zobaczyć już w folderze hybrydowym na Facebooku m.in. łapacz snów :)
Posiadacie tę płytkę? Jak się z nią pracuje? :) Czekam na Wasze opinie i komentarze.
Te z Was, które chciałyby mieć ją w swoich zborach odsyłam do strony Born Pretty Store. Jej koszt to w tej chwili 4,49$, a dzięki kodowi ode mnie może być 10% tańsza ;)
Born Pretty Store na Facebooku :)
"Z pazurkiem" na Facebooku - zapraszam :)
Efekt na pierwszych zdjęciach świetny :)
OdpowiedzUsuńRewelacja ! kolorki i zdobienie :)
OdpowiedzUsuńświetna, bardzo mi się podoba, jak i Twoje propozycje!
OdpowiedzUsuńmam tą samą płytkę,ale od EdBeauty,ciekawe skąd ją mieli,hmm.. a paznokcie ładne,podobają mi się te brązowe
OdpowiedzUsuńPodobają mi się obydwie propozycje na mani z wzorkiem całopaznokciowym ;) jakoś nie mogłam się przekonać do tej płytki, ale podoba mi się co stworzyłaś i może przy następnej okazji przyjrzę się baczniej tej płytce ;)
OdpowiedzUsuńmi się bardzo podoba, że wysyłają płytki w kartonikach, ślicznie wyglądają :) sama płytka bardzo fajna, lubię takie wzory :)
OdpowiedzUsuńAle ładne wzorki, a na paznokciach wyglądają jeszcze lepiej :)
OdpowiedzUsuńŚwietne wzorki ma ta płytka!
OdpowiedzUsuńMam ja! :-D jakie piękne Ci wyszły te pazury, szczególnie te pierwsze ;-)
OdpowiedzUsuńwierz mi, że mam już od nich tyle płytek, że nie pamiętam już tych nowych czy je mam musze zobaczyć :P pięknie zdobienia
OdpowiedzUsuńPiękne zdobienia stworzyłaś z tą płytką :)
OdpowiedzUsuńheh, jeszcze nic z niej nie odbijałam ;) Pierwsze zdobienie strrrasznie mi się podoba :D
OdpowiedzUsuńŚwietna płytka ;) pierwsze zdobienie podoba mi się najwięcej ;) lubię takie wesołe kolorki na paznokciach ;)
OdpowiedzUsuńMam tę płytkę i za nią nie przepadam. Tak na oko, w 80% prób nie udało mi się przenieść wzorków na stempel, masakra! Współpracuje z nią tylko prostokątny stempelek z LadyQueen, ale on ma tak twardą gumkę, że odbijanie wzorów na długich paznokciach granicy z cudem. Nie wiem, może jestem jakaś nieumiejętna, ale z żadną inną płytką z BPS nie mam takich problemów :D
OdpowiedzUsuńZdobienia świetne! ;)