Dziś przychodzę z ostatnim lakierem Color Expert, który otrzymałam do testów od Golden Rose. Występuje tu jako trzeci (zapraszam także do poczytania o numerku 111 oraz 110), ale jest niczym wisienka na torcie. Z całej cudownej trójki ten jest dla mnie właśnie numerem jeden! Zapraszam!
Numerek 112 to bardzo ciemny granat, taka nawet ultramaryna :p Choć na początku myślałam, że posiada wykończenie kremowe, to po bliższym przyjrzeniu się buteleczce widać w niej delikatną fioletową poświatę. Nie wpływa ona oczywiście na niebieski odcień lakieru, jednak jest odrobinę widoczna na paznokciach. Może to właśnie te drobinki nadają lakierowi bardzo dużego połysku. Lakier jest mocno napigmentowany, dlatego przy krótszych paznokciach, lub większej staranności przy dłuższych (aby dokładnie pokryć wolny brzeg), już po jednej warstwie możemy uzyskać pełne krycie. Do tego dochodzi bardzo przyjemna konsystencja, która nie sprawia problemów przy malowaniu i na której nie ma możliwości porobienia smug. Lakier ma też, jak wszystkie z tej kolekcji, dość duży i płaski pędzel - jednak to, czy Wam się spodoba, to już kwestia indywidualnych preferencji ;) Ja zakochałam się w tym głębokim odcieniu. Trafia on na moją top listę ulubionych lakierów :)
Mam dla Was oczywiście zdobienie... Tak się złożyło, że akurat w tym samym czasie kiedy nosiłam ten piękny granat zakupiłam sobie biały tusz kreślarski, którego używam do stylografu. Niestety, jest on jakiejś nieznanej mi firmy, więc jakością nie grzeszy, jednak udało mi się coś z niego wydusić ;) Uwierzcie, że dziobałam te paznokcie bardzo długo... Namalowanie zawijasków prawą ręką na lewej to pikuś... ale odwrotnie - szkoda gadać ;) Nie wyszło jednak tak źle - zobaczcie same ;)
I jak się Wam podoba? Ja zwykle nie noszę długo jednych pazurków, ale tymi cieszyłam się kilka dni :)
Być może to pytanie retoryczne, ale który lakier i zdobienie najbardziej przypadły Wam do gustu? ;)
Zapraszam do polubienia strony Golden Rose Polska na Facebooku, oraz odwiedzania strony internetowej goldenrose.pl.
Z pazurkiem - zapraszam :)
Piękny wzorek stylografem, najładniejsza stylizacja. Chciałabym zakupić stylograf, ale się jakoś zabrać do tego nie mogę :(
OdpowiedzUsuńślicznie ci ten wzorek wyszedł ;)
OdpowiedzUsuńJak zawsze bardzo ładne zdobienie :)
OdpowiedzUsuńKolor bardzo ładny :)
OdpowiedzUsuńAle piekny kolor w dodatku te drobinki które widac z bliska dopiero <3
OdpowiedzUsuńAaa i zawisasy the best :D
OdpowiedzUsuńZ całej trójki mi się ten kolor najbardziej podoba ;)
OdpowiedzUsuńPiękny kolor i ten biały stempel - uroczo <3
OdpowiedzUsuńOdsyłam do notki - to ręczne malunki stylografem ;)
UsuńCudny kolor i ładne zdobienie:)
OdpowiedzUsuń