Dziś chciałabym przedstawić Wam pierwszy lakier, który otrzymałam w ramach współpracy z marką Bourjois. Chronologicznie - będzie to jedynka :)
Oh so rose to bardzo delikatny, jasny róż. Aby jednak uzyskać efekt, który możecie zobaczyć na zdjęciach, potrzeba aż czterech warstw. Po pierwszej nasze paznokcie wyglądają niemal tak, jakby były pokryte lakierem bezbarwnym. Po dwóch warstwach widać delikatne zaróżowienie, które idealnie współgrałoby z frenchem. Myślę też, że do takiego manicure będzie najbardziej odpowiedni :) Pomimo czterech warstw nie musiałam jednak długo czekać na ich zaschnięcie, co też mile mnie zaskoczyło. Lakier ma bardzo dobrą konsystencję i nie smuży, co często ma miejsce w przypadku tego typu "mlecznych" lakierów. Nakrętka jest bardzo wygodna, nie wysuwa się z dłoni, a dobrze przycięty pędzelek pozwala na precyzyjne dotarcie do każdego zakamarka paznokcia. Największą zaletą lakieru jest chyba jednak efekt końcowy: piękny połysk i cudowny, delikatny kolor, który sprawia, że nasze dłonie wyglądają bardzo elegancko. Lakier optycznie wydłuża palce i wysmukla płytkę. Na zdjęciach widzicie efekt bez topu. Paznokcie (bez żadnego utrwalenia) nosiłam trzy dni i nie było widać żadnych zmian, otarć czy odpryśnięć. Jeśli ktoś lubi tego typu lakiery, pastelowe, nude, lub szuka idealnego partnera do frencha gorąco polecam Oh so rose. Za 10ml buteleczkę zapłacicie 29,99zł.
Lakiery otrzymałam w ramach współpracy z firmą Bourjois, lecz nie wpłynęło to na moją opinię.
Jeśli chciałybyście dowiedzieć się więcej na temat kolekcji SO laque glossy zachęcam do przeczytania posta Współpraca z Bourjois, z którego dowiecie się m.in. w jaki sposób można połączyć ze sobą poszczególne kolory :) Zapraszam Was także na stronę www.bourjois.pl oraz na fanpage Bourjois na Facebooku: www.facebook.com/Bourjois.Polska.
Dziewczyny! Przepraszam, że jest mnie tu ostatnio tak mało, ale mam teraz taki natłok obowiązków, że zwyczajnie brakuje mi czasu ;) Terminy gonią, a do tego jutro mam bal magisterski! I zamiast malować coś na Projekt Hobby zajęłam się zdobieniem pazurków koleżanek ;) Stąd też nadal mam zaległości i do tej pory nie pojawiła się sportowa notka ;) Wszystko jednak nadrobię! Jutro podam Wam także (przed samym wyjściem!) wyniki głosowania na zdobienia z tygodnia 4! Do tej pory możecie nadal oddawać swoje głosy w komentarzach pod tym postem: Projekt Hobby - Tydzień 4 - głosujemy!
PS. Trzymajcie kciuki, żebym nie połamała sobie jutro nóg :D
Pozdrawiam,
Lubię od czasu do czasu ponosić takie delikatny mani :)
OdpowiedzUsuńBardzo przyjemny kolorek, taki delikatny :)
OdpowiedzUsuńŁadny nudziak :D
OdpowiedzUsuńdaje ładny, delikatny efekt :) czasem się przydają takie odcienie :)
OdpowiedzUsuńWygląda ślicznie. Jak zapuszczę pazury, to może sobie zafunduję w nagrodę ;)
OdpowiedzUsuńładnie wygląda :) tak delikatnie i hm... zwiewnie ;)
OdpowiedzUsuńNa tak pięknych paznokciach wszystko wygląda pięknie ale lakier ma swój urok, wygląda bardziej dziewczęco =)
OdpowiedzUsuńCóż idealny do frencha jak piszesz, lub dla osób lubiących delikatne nie rzucające się w oczy paznokcie :)
OdpowiedzUsuńFajny, bardzo delikatny.
OdpowiedzUsuńbardzo ładny naturalny odcień :)
OdpowiedzUsuńBardzo delikatny;) Piękny!:)
OdpowiedzUsuńOd czasu do czasu lubię taki kolorek u siebie, dłonie wyglądają pięknie i zdrowo, dobrze że szybko schnie mimo czterech warstw :)
OdpowiedzUsuńKolor nie dla mnie, ale dla osób, które lubią takie delikatne kolorki jest idealny :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękny, dokładnie takiego szukam. Jednak cztery warstwy, to zbyt dużo, jak na moje możliwości ;)
OdpowiedzUsuń