Mama i córka, czyli wieczorne malowanie "po sąsiedzku" :)

Wczorajszy wieczór upłynął mi na wykonaniu dwóch zdobień dla sąsiadek mojego chłopaka, pani Ewy i jej córki Angeliki.

Pani Ewie już dawniej marzyła się panterka, którą też namalowałam na wcześniej zrobionych (nie przeze mnie) żelach :) Ze względu na to, że Pani Ewa bardzo lubi błysk na paznokciach zdecydowałam sie na wykonanie zdobienia złotym brokatem, który bardzo fajnie zgrał się z beżowym Bourjois SO laque glossy BCBeige. Zdjęcia były robione późnym wieczorem, z lampą, więc kolory odbiegają nieco od rzeczywistości ;) 

 

Kiedy po pewnym czasie przyszła Angelika, okazało się, że również ma ochotę na panterkę, jednak widząc ją u mamy, zdecydowała się na coś innego. Angelika jest zwolenniczką paznokci kolorowych, wiec bardzo przypadł jej do gustu Kolorowy wodospad, który wypatrzyła na blogu :) Niestety, przez ograniczoną liczbę lakierów, które mam w tej chwili przy sobie, nie uzyskałyśmy tego samego efektu, jednak wyszło zupełnie przyzwoicie. Z resztą zobaczycie same :) Bazą jest także BCBeige :)  

Moim zdaniem, panterka jest zdobieniem, które pomimo odrobiny drapieżności nadaje paznokciom przede wszystkim elegancji, szczególnie gdy jest wykonana w tradycyjnych beżach, brązach i złocie. Kolory natomiast dodają uroku, delikatności, a przede wszystkim sprawdzą się w zestawieniu z wieloma strojami, do których też Angelika stara się mieć zawsze dopasowane paznokcie - jak mi wczoraj zdradziła ;) A ja doskonale wiem o co chodzi... :D

Zapraszam do obserwowania i polubienia "Z pazurkiem" na Facebooku :)

Pozdrawiam,