2 grudnia 2014

KOBO #51 endless ocean

Witajcie :)

Mamy grudzień - miesiąc nieodzownie kojarzący się ze świętami, Mikołajem, prezentami ;) Dla mnie osobiście jest to także miesiąc rocznicowy <3 i urodzinowy ;) Wracając jednak do typowych dla grudnia cech - postanowiłam poświęcić najbliższe tygodnie na zaprezentowanie Wam kilku lakierów oraz zdobień, które, mam nadzieję, zainspirują Was do wykonania swojego świątecznego i sylwestrowego manicure :)

Na początek jednak kilka słów o lakierze niebywałej urody z odświeżonej, regularnej kolekcji KOBO. Mowa o numerze 51, czyli Endless ocean.

"Nieskończony ocean" to bardzo ciemny, lecz żywy granat. Choć na kilku zdjęciach wydaje się być bardzo chabrowy, to bliżej mu do tych nieco głębszych odcieni granatu. Ma on tradycyjne, kremowe wykończenie bez żadnych drobin. Kryje po dwóch warstwach i dzięki odpowiedniej konsystencji nie smuży i równomiernie rozprowadza się na płytce. Pamiętajcie, że niebieskości bywają bardzo zdradliwe i lubią barwić nasze pazurki, więc baza jest obowiązkowa. Na zdjęciach widzicie Endless ocean bez topu w świetle naturalnym (i jeszcze na "starych pazurkach) :)




Kiedy moje paznokcie były już pomalowane Endless ocean od razu wiedziałam co zrobić, żeby nadać mu zupełnie innego, ale równie pięknego wyrazu ;) Zgadniecie z jakim kolorem go połączyłam? Rozwiązanie zagadki już jutro :)

Jak Wam się podoba taka niebieskość? :)

Zapraszam Was na profil marki KOBO na Facebooku :) 


I na profil "Z pazurkiem"  ;)
                        

Pozdrawiam,
PODPIS

10 komentarzy:

  1. Przepiękny granat :) Właśnie pomalowałam paznokcie na taki kolor :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Przepiękny! Uwielbiam granaty :)

    OdpowiedzUsuń
  3. śliczny ten odcień, brakuje mi takiego w mojej kolekcji :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękny kolor :) Sama nie do końca się dobrze w takim czuję, ale zawsze włącza mi się chciejstwo, kiedy takie lakiery widzę.
    pozdrawiam, A

    OdpowiedzUsuń
  5. Śliczny kolorek , mam podobny z golden rose i bardzo go lubię ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. uwielbiam takie kolory, miałam kiedyś podobny z Catrice i zużyłam go ponad pół opakowania, ale w końcu zgęstniał i musieliśmy się pożegnać :( chyba skuszę się na ten z KOBO :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo ładnie sie ten lakier od Kobo prezentuje :) Mega połysk :)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

Udostępnij: