Czas przedświąteczny nie sprzyja u mnie blogowaniu, jednak postanowiłam jakoś się zabrać do roboty i pokazać Wam kilka zdobień, które po świętach mogą być już trochę nieaktualne ;) Zapraszam więc na recenzję kolejnego toppera z karnawałowej limitowanki My Secret, który jednocześnie nakłonił mnie do spontanicznego, trochę świątecznego zdobienia - 228 Pea green dots :)
Jak wspominałam już przy okazji recenzji Amethyst całą ósmkę można podzielić na toppery typowo sylwestrowe, będące mieszankami brokatów, jak i te mniej "szałowe", bardziej stonowane ;) Pea green dots należy właśnie do tych drugich i jest mieszaniną mniejszych i większych jasnozielonych heksów z czarnymi nitkami. Być może nieco dokładniej dostrzeżecie to na moim "szybkim" wzorniku :p
Dużą zaletą zielonego toppera jest to, że pędzelkiem możemy nabrać wystarczającą ilość drobin, które fajnie, równomiernie się rozprowadzają. Na moich zdjęciach możecie zobaczyć dwie cienkie warstwy. Kiedy brakuje nam w jakimś miejscu konkretnej drobiny, raczej nie ma problemu z tym, aby ją sobie "dołowić" :p W całości zanurzona jest kuleczka do mieszania, jednak podobnie do innych lakierów z kolekcji Nail Art nie spełnia ona swojej roli, ponieważ lakier jest zbyt oporny ;) Na chwilę obecną nie zauważyłam jednak aby była ona potrzebna.
Zielony odcień heksów przywołał na myśl oczywiście choinkowe klimaty, a czarne nitki bardzo skojarzyły się z choinkowymi igiełkami ;) A że nie chciałam poprzestać na samej prezentacji lakieru na jednym kolorze postawiłam na mały misz-masz, który wyszedł bardzo, bardzo spontanicznie ;) Do całości wykorzystałam lakier Dressed in black, Green z wiosennej kolekcji Hot Colors oraz kolorowe, zielone ćwieki... i oczywiście Pea green dots! :) Dziś akurat ubrałam także choinkę w swoim domu, więc zdobienie akurat! :p
I jak Wam się podoba taka wersja pół-choinki? ;) Trochę spontaniczna, trochę śmieszna, ale chyba nie najgorsza ;) A Pea green dots możecie znaleźć w sieci Drogerii Natura! :)
Zapraszam do polubienia My Secret na Facebooku:)
"Z pazurkiem" na Facebooku - zapraszam :)
to pół choinki jest świetne :-)
OdpowiedzUsuńBardzo fajne - niedosłowne i bardzo ładne zdobienie! Super pomysł.
OdpowiedzUsuńale fajna choinka, super zdobienie!
OdpowiedzUsuńwczoraj będąc w Naturze zwróciłam uwagę właśnie na 228, ale nie skusiłam się, chyba mam chwilowy przesyt topperami, co nie zmienia faktu, że jest ciekawy! :)
OdpowiedzUsuńŚwietnie ozdobiłaś środkowy palec! Podoba mi się bardzo i na pewno kiedyś zmaluję taką na swoich pazurach :)
OdpowiedzUsuńWcale nie śmieszne, mnie sie bardzo podoba to zdobienie! :D
OdpowiedzUsuń