W sobotę moja Przyjaciółka odbierze swój dyplom i będzie mogła być oficjalnie nazywana panią inżynier :) Prosiła mnie, abym zmalowała jej coś na pazurkach i nawet sama znalazła sobie inspirację :) "Oryginał" możecie znaleźć tu: http://raggio-di-luna-nails.blogspot.com/2012/07/french-manicure-with-blue-flowers.html. Starałam się jak najwierniej odwzorować motyw kwiatowy, jednak miałam nieco mniej pola do popisu (tak, tak, to ta malutka płytka, o której Agata mówi, że jak "namaluję na tej, to namaluję na każdej ;p). Myślę jednak, że wyszło bardzo ładnie i elegancko :) Na samym początku zrobiłam zwyczajny french (mniej mleczny niż na wzorcu:)) a następnie czarną i niebieską farbką akrylową wymalowałam kwiatki. Na początku środkami największych kwiatków były małe cyrkonie, jednak nie byłyśmy do końca do nich przekonane i w ostateczności zostały zastąpione przez perłowy lakier :)
Co sądzicie? :)
Pozdrawiam,
Justine
Śliczne kwiatki :)
OdpowiedzUsuńi dobrze, że bez cyrkonii bo są naprawdę ładne :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie :)
piękne, bardzo mi się podoba.
OdpowiedzUsuńSą takieeee urocze :)
OdpowiedzUsuńPiękne:)
OdpowiedzUsuńTakie delikatne :)
OdpowiedzUsuń