Wibo Vintage Garden nr 5 to bardzo głęboka zieleń. Na tyle głęboka, że i tak znalazła się w szufladce z czarnymi i innymi niezidentyfikowanymi ciemnymi odcieniami ;) Myślę, że zielony odcień jest raczej zasługą shimmera, który w przeciwieństwie do pozostałych kolorów jakie posiadam jest widoczny nie tylko w buteleczce ;) Pędzelek bardzo fajny, wygodny. Najbardziej byłam jednak zaskoczona kryciem lakieru. Na zdjęciach poniżej mam tylko jedną warstwę. Coś fantastycznego, jeśli się spieszymy i musimy szybko pomalować paznokcie :) Lakier ciemny, więc dodałam kilka białych kwiatków farbką akrylową (niezbyt mi wyszły, ale z daleka wyglądały ładnie) :p
Pozdrawiam,
ale świetne kwiatuszki ^^
OdpowiedzUsuńswietny mani! ;)
OdpowiedzUsuńW życiu bym nie powiedziała, że to zieleń xD Ale bardzo ładnie :)
OdpowiedzUsuńserdeczny świetny :)
OdpowiedzUsuńKwiatki wyszły super!
OdpowiedzUsuńkwiatuszki są idealne, nie marudź!
OdpowiedzUsuńa lakier ma piękne krycie :)
rzeczywiście raczej czerń niż zieleń:)
OdpowiedzUsuńpiekne kwiatuszki ;)
OdpowiedzUsuńświetny wzorek ;)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy kolor, ale faktycznie mocno wpada w czerń:D
OdpowiedzUsuńŚlicznie wyglądają te kwiatuszki :)
OdpowiedzUsuńKwiatki świetnie -nie mogę się napatrzeć!
OdpowiedzUsuńA zieleni nie widzę... :D
bardzo ładnie Ci wyszły te kwiatuszki, podziwiam
OdpowiedzUsuńKwiatki są cudne!
OdpowiedzUsuńSzczerze powiedziawszy nie powiedziałabym że to zieleń, stawiałam na złamaną czerń, kwiatki fajnie przełamują ten ciemny kolor i ładnie Ci wyszły :)
OdpowiedzUsuń