28 lutego 2013

Ambasadorka WIBO - podsumowanie

Dokładnie dziś, 28 lutego, kończy się Program Ambasadorek WIBO, w którym miałam okazję brać udział. Byłam co prawda Ambasadorką wyłonioną na Facebooku w comiesięcznych konkursach, jednak udało mi się otrzymać wszystkie paczuszki, ze względu na to, że zostałam wybrana w pierwszym z nich :)

W pięciu WIBO-BOXach, otrzymałam całą górę kosmetyków, z których byłam bardzo zadowolona. Nie wszystkie trafiały w mój gust, jednak znalazły się także perełki, do których bardzo się przekonałam :) Zobaczcie jak prezentowały się poszczególne WIBO-BOXy:




Z pierwszej paczki najbardziej urzekły mnie eyelinery. Są po prostu fenomenalne. Po nałożeniu na powiekę rano, trzymają się cały dzień bez uszczerbku. Czasami nawet trzeba nieźle się namęczyć, żeby je zmyć :) Tzw. hardcorem były zajęcia w szkole kosmetycznej kiedy robiłyśmy peeling kawitacyjny (do którego twarz musi być zwilżona, a kropelki pod wpływem ultradźwięków pryskają), po którym kreska na oku prawie nie uległa zniszczeniu ;) Bardzo często z nich korzystam, mają wygodny pędzelek i nie oddam ich za żadne skarby! :) Miło zaskoczyły mnie także rzęsy (te mniej strojne), które na oku wyglądają bardzo naturalnie i zarazem elegancko. Z cieni do tej pory nie skorzystałam, ale widzę co najmniej 3 odcienie, które będą mi pasowały. Brokatowe rzęsy, tusz i pędzelek do ust poszły w świat :)



Druga paczuszka była o wiele bogatsza niż pierwsza i też bardziej mnie ucieszyła. Ambasadorki dostały 7 lakierów, z których osobiście byłam bardzo zadowolona. Tylko jeden okazał się zupełną klapą. Wśród nich znalazłam też mojego ulubieńca, lakier WIBO Glamour Nails nr 2. Poza tym dość fajne okazały się podwójne, brązowe cienie, które ładnie i naturalnie wyglądały na powiece :) Reszta leży nieużyta i chyba czeka na kolejne rozdania :) Pomadki także się rozeszły ze względu na to, że ich nie używam :) Lawendowy woreczek pachniał ładnie... ale tylko przez chwilę :p Brawa za to dla pędzelka do cieni, nie rozstaję się z nim!


Paczka nr 3 była dla mnie jeszcze większym rajem :) Znalazło się w niej 8 kolejnych lakierów, z których jeden lepszy od drugiego. I tu kolejny mój ulubieniec z Trend Edition - Arctic Expression nr 1. Codziennie korzystam też z pędzla do różu, który jest bardzo mięciutki i solidny. Jedną z pomadek możecie wygrać w konkursie, jedną zgarnęła mama, jedną jeszcze mam, ale chyba i tak leży bez celu ;) Podkład był dla mnie zbyt ciemny, ale mama się ucieszyła :) 





Ta paczka przeszła moje najśmielsze oczekiwania! 11 lakierów! Wspaniałe Futury, przepiękne Extreme Nails. Do tego fantastyczny pędzel do pudru, z którego korzystam codziennie (choć odpada mu rączka;)), świetny róż w kulkach i mega wytrzymały, czarny eyeliner Glossy. No i notes dla studentki :p Cała paczka na ogrooooomny plus!



W piątej paczuszce dla lakieromaniaczek były tylko naklejki, jednak wybaczam, że względu na bogactwo poprzednich WIBO-BOXów w tym zakresie ;) Do gustu bardzo przypadły mi wszystkie tusze. Różowy oddałam jednak mamie, sama korzystam niemal codziennie z pozostałych dwóch, z małym naciskiem na turkusowy. Ze względu na przebarwienia i kilka defektów przydał mi się także beżowy korektor. Zielony na zaczerwienienia niestety, albo stety, nie przydaje mi się. Czerwony błyszczyk był dla mnie zbyt ciemny, dlatego sprezentowałam go koleżance. Czasami korzystam z Make Me Happy, jednak jest dla mnie zbyt ciężki i klejący. Bibułki matujące przydają się na całodzienny pobyt na uczelni, a kuleczki brązujące... kocham je :)

Jeśli macie ochotę powrócić i poczytać o poszczególnych WIBO-BOXach wystarczy, że klikniecie w nazwy nad zdjęciami. Bardzo serdecznie zapraszam Was także do zakładki Ambasadorka WIBO, gdzie znajdziecie spis wszystkich recenzji, które dla Was przygotowałam. Są to głównie recenzje lakierów, wśród których odnaleźć można także te, które są do wygrania w kończącym się dziś Konkursie z WIBO!


Możliwość otrzymywania i wypróbowania tak wielu kosmetyków (dzięki WIBO moja kolekcja lakierów powiększyła się aż o 26 nowych buteleczek!), była dla mnie ogromną frajdą. Szkoda, że czas tak szybko mija :) Wiem jednak, że WIBO organizuje kolejny taki program. Może i Wy dołączycie? :)

Pozdrawiam,
PODPIS

19 komentarzy:

  1. Box 2, 3 i 4 - najlepsze!
    Ile lakierów :

    OdpowiedzUsuń
  2. Gratuluję, sama kilka razy próbowałam, ale jeszcze mi się nie udało wygrać :/

    OdpowiedzUsuń
  3. Nooo kolejna edycja chyba jutro się zaczyna ;-) Może tym razem uda mi się :-p

    OdpowiedzUsuń
  4. TYYLE lakierów! cudowne paczuszki!

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetne rzeczy ;) bardzo cenie sobie kosmetyki tej firmy ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. ooo fajnie ,ze znowu coś takiego organizują;D

    OdpowiedzUsuń
  7. Świetne te paczki- ja chyba w całym swoim zbiorze nie mam tyle kosmetyków co ty dostałaś :D heh

    Czekam na wyniki konkursu z niecierpliwością :)

    OdpowiedzUsuń
  8. o oj ile skarbów :D zapas lakierów byłby spory :D

    OdpowiedzUsuń
  9. fajna sprawa, spróbuję przy kolejnej edycji ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Kolejna edycja rusza na dniach, więc z przyjemnością wezmę udział - może się uda, kto wie ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Można pozazdrościć tych Wibobox-ów, bardzo lubię ich produkty.

    OdpowiedzUsuń
  12. poszczęściło ci się niema co!

    OdpowiedzUsuń
  13. Ale szczęściara z Ciebie, też tak chcę!!!

    OdpowiedzUsuń
  14. wszystkie paczki ogromnie mi się podobały - szczególnie te z dużą dawką lakierów :D WIBO bardzo dba o swoje Ambasadorki :) Wielki ukłon w ich stronę, na pewno współpraca była przemiła i ogromnie Ci tego zazdroszczę!

    OdpowiedzUsuń
  15. super! miałaś okazję poznać markę od kuchni;)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

Udostępnij: