W ten weekend zawitała do mnie była współlokatorka i oczywiście nie obeszło się bez tradycyjnego manicure :) Nie jest to już co prawda ta sama tradycja, gdy mieszkałyśmy razem, a Ona co trzy dni wkładała głowę w drzwi mojego pokoju i mrugała oczami, ale kiedy udaje nam się spotkać co dwa tygodnie, staramy się zawsze coś zmalować. Z resztą, i tak by mi nie odpuściła, więc zmęczeniem się nie wykręcę :p Pora była późna, więc i wzorek niezbyt skomplikowany (choć różnie u mnie bywa z tą późną porą), ale wydaje mi się, że dość fajny. I z pewnością wykonalny dla każdej, mniej wprawionej dłoni :) Pomysł nie mój, lecz ze strony
polishandpearls.com :) W zasadzie dużego pomysłu tu nie ma. Chodziło raczej o namalowanie dość niechlujnych kropek, co w praktyce nie okazało się wcale takie łatwe :)
Myślę, że większych instrukcji tu nie potrzeba :) Prosto, szybko, efektownie!
Pozdrawiam,
Justine
Podoba mi się efekt :)
OdpowiedzUsuńDokladnie! prosto, szybko i efektownie :))))
OdpowiedzUsuńProsto, ale efektownie :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie wygląda :-)
OdpowiedzUsuńmi się podoba:)
OdpowiedzUsuńWygląda super, aż sama spróbuję sobie taki zrobić:)
OdpowiedzUsuńbardzo ładne i efektowne mimo swojej prostoty ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam tego bloga! :) Często szukam na nim inspiracji.
OdpowiedzUsuńŚliczny efekt!
OdpowiedzUsuńŚwietny manicure, kiedyś próbowałam coś takiego zmalować ale efekt mi się nie spodobał i zmyłam. Tobie wyszło bardzo ładnie :).
OdpowiedzUsuńŁał, super to wygląda ;)
OdpowiedzUsuńhihi, taki dalmatyńczyk :D bardzo mi się podoba :) na pewno skorzystam z pomysłu
OdpowiedzUsuńbardzo fajnie ci to wyszło :) muszę kiedyś spróbować, wzorek o tyle fajny, że można dowolnie mieszać kolory!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, A
ciekawe :) Pierścionek masz bardzo ładny :)
OdpowiedzUsuńPierścionek, niestety, jeszcze nie mój:) Dłonie mojej byłej współlokatorki, która na szczęście co jakiś czas jeszcze mnie odwiedza :)
UsuńSuper wyszło, czarno białe połączenie to coś co zawsze mi się podoba.
OdpowiedzUsuń